Niezły ubaw mieli ci co oglądali dzisiejszy program "Woronicza 17", z pana posła (?) Dariusza Jońskiego. Wielokrotnie pisałem o tym panu, ale dzisiaj pan Joński przeszedł samego siebie. Ubaw mieliśmy nie tylko my, widzowie przed telewizorami, ale również zaproszeni goście do wymienionego programu, a wszystko za sprawą ponownej awarii oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. Zastanawiam się dlaczego człowiek godzi się zostać idiotą. Za jakie pieniądze, za jakie profity, za jakie obiecanki gotowy jest człowiek robić z siebie pośmiewisko na całą Polskę. Wiecie co, nie mogę znaleźć takiego powodu, za którego dałbym zrobić idiotę w pełnym słowa tego znaczeniu z siebie. A co na to rodzina, dzieci? Wspaniały ubaw mieliśmy dzisiaj, od czasu do czasu nawet takie zjawiska jak to dzisiejsze potrzebne jest skołowaciałemu społeczeństwu, możemy na chwilę odskoczyć od codziennych problemow i posłuchać i obejrzeć pierwszego w Polsce idiotę z partii o wspaniałej nazwie "Platforma Obywatelska". Czy ta partia celowo wystawia takiego człowieka do telewizyjnych programów? (Wczoraj w programie "Gość wiadomości", oglądałem rozmowę pomiędzy panem Latosem, a panem Bartoszewskim (synem) i muszę wam powiedzieć, że po raz pierwszy od dłuższego czasu bardzo podobała mi się ta rozmowa. Była merytoryczna, na temat, bez głupot i oskarżeń, więcej takich rozmów) Czy w tej partii PO, nie ma ludzi godnych wysłania ich do studia telewizyjnego? Pamiętam pana Jońskiego, kiedy należał jeszcze do partii Leszka Millera, ale tam był zupełnie innym człowiekiem, mówił naprawdę dobrze, nie poznaję tego człowieka, nie znam powodu dla, którego dał i pozwolił z siebie robić idiotę. Naprawdę nie poznaję tego człowieka. czy on kiedykolwiek zastanowił się, że jest wykorzystywany do brudnej roboty, taki człowiek nigdy nie zdobędzie, żadnego stanowiska w rządzie, a chyba to mu Platforma obiecała. Jestem tego pewien, a ten naiwny człowiek zgodził się na to. Panie Joński, opamiętaj się pan i wróć pan do swojej dawnej postaci. Przestań pan już błaznować, bo błaznów mamy już po dziurki w nosie. Bądź pan sobą. (t.m.i.)
codzienne życie widziane oczami zwykłego człowieka. Wszystko to, co się dzieje wokół niego.
Obserwatorzy
niedziela, 30 sierpnia 2020
czwartek, 20 sierpnia 2020
"WAKACJE NA MAZURACH" - 46 (154)
Cd....
21.08.2020. PIĄTEK =
Wczoraj potrzebowałem ponad trzy godziny, aby zrobić cztery internetowe przelewy pieniężne. Dużo, prawda? Myślałem, że mnie szlag trafi w tych Rogalach Wielkich i nie ma się z czego śmiać, raczej należałoby usiąść i rozpłakać się na losem moim, mieszkańców i całej gminy Biała Piska. Już wyobrażam sobie jak będą się uczyły dzieci z mojej gminy internetowo, gdy zajdzie taka potrzeba, chyba będą chodzić po całej wiosce jak ja i szukać zasięgu. Skaranie Boskie z tym internetem. Najgorsze jest to, że nic nie robi się w tym kierunku, ja tu sobie piszę, denerwuję się, a w gminie nadal jest wszystko po staremu. Nie ma internetu, nie ma zasięgu telefonicznego, nie ma nawet autobusu, apteki, czy skrzynki pocztowej, takiej zwykłej, czerwonej, niedużej. Nie uświadczysz tych rzeczy w mojej wiosce, a i do sklepu daleko. Za to podatki trzeba płacić, a jakżeż, nawet niekiedy z odsetkami gdy się spóżnisz z opłatą. Mam pytanie i propozycję do pani Burmistrz miasta i gminy Biała Piska, może pani obniży nam podatki za te niedogodności. Pomysł chyba warty rozważenia, a jak nie, to wystąpienie do odpowiednich władz, o zaradzenie i naprawienie tego stanu rzeczy, tak dalej być nie może.. Dlaczego ja mam płacić podatki skoro tego nie mogę uczynić internetowo, ani osobiście (nie mam dojazdu), dlaczego? Wiem, przekonałem się, że w Urzędzie miasta pracują oddani ludzie, którzy robią wszystko, aby takim jak ja ulżyć los, ale to nie wystarczy, tym urzędnikom też należy pomóc w ich zmaganiach się z takimi sytuacjami jakie opisałem.
W wiosce spokój, dzieci nieśmiało zaczynają rozmawiać o szkole, to już tak blisko, ten dzień zbliża się dużymi krokami i sieje pewien niepokój wśród dzieci. Pójdziemy do szkoły, czy nie, jaka ta to będzie nauka. mają zmartwienie, nauczyciele, dzieci i rodzice. Mamy rozterkę my wszyscy. (t.m.i.)
sobota, 15 sierpnia 2020
"ROCZNICA" - 15.08.2020. (523)
Nie było mnie tutaj prawie miesiąc, niektórzy jednak nie zapomnieli o mnie, a szczególnie jedna pani z Platformy Obywatelskiej, która chyba jako pierwsza zareagowała na mój króciutki lakoniczny wpis i jak zwykle w swoim stylu obraziła mnie. Wstrętna baba z Otwocka bodajże, nazwiska nie pamiętam i nie staram się go przypomnieć, nie watro takich ludzi zapamiętywać. Niech pisze, skoro sprawia jej to ulgę, może po takim wpisie ma lepsze samopoczucie? Być może...
Dzień setnej rocznicy Bitwy o Warszawę dobiega końca, kończą się uroczystości, kończą się obchody. "Cud nad Wisłą" został przypomniany społeczeństwu, przypomniany także Europie i Światu. Uchroniliśmy wiele narodów od najazdu bolszewików. My pamiętamy, chociaż w naszym społeczeństwie z tą pamięcią jest różnie, coraz mniej ludzi wie o tym polskim wyczynie na skalę światową, coraz mniej ludzi kojarzy co to jest "Cud na Wisłą" i to jest wielka polska tragedia. Przypominajmy więc zawsze o poświęceniu naszych dziadków i ojców w obronie naszej ojczyzny. Chrońmy pamięć o tamtych wydarzeniach.
Wracając na nasze polityczne podwórko, warto odnotować podwyżki dla przedstawicieli najwyższych władz, oraz posłów. Co do podwyżek dla pana prezydenta, dla premiera, ministrów to jestem "ZA", natomiast stanowczo sprzeciwiam się podwyżkom dla posłów. Czy muszę przedstawiać argumentacje swoich słów? Chyba nie, prace posłów obserwujemy codziennie, ich wybryki również i z pewnością za taką pracę nie należy się wynagrodzenie. Takich posłów - nierobów powinni wynagradzać ci, co ich wybrali. (t.m.i.)
sobota, 25 lipca 2020
"ZBYDLĘCENIE" - 25.07.2020. (522)
Powoli stajemy się bydłem, czy ktoś w to wierzy, czy nie, to stwierdzenie staje się faktem. Nie wierzycie, to poczytajcie sobie wpisy na portalach społecznościowych, one wiele mówią o nas, o naszej kulturze, o naszym wychowaniu. Często w gronie znajomych dyskutujemy skąd u naszych rodaków tak niespotykana skala nienawiści, złości, czy wręcz wrogości. Czym ja, czym ty zawiniłeś, że na tobie wieszają najbardziej obraźliwe słowa niecenzuralne, naszego języka polskiego. Co takiego zrobiliśmy, że mając odmienne zdanie narażamy się stek wyzwisk i poniżenia.
Powoli, w grupie moich znajomych doszliśmy do wniosku, że znaczną nienawiść w gronie naszych Polaków sieje, uwaga, pan były premier Leszek Miller. Zaskoczyło was to stwierdzenie? Mnie nie, zauważyliście zapewne jego wzmożoną aktywność na FB, jego wpisy są prowokujące, jątrzące, wyzwalające złość i agresję. Jego czytelnicy, a raczej fani nie odpuszczą nikomu, kto spróbuje przeciwstawić się wpisom byłego premiera. Wyobrażam sobie tych fanów piszących na mój, czy twój temat, jeśli wpis jest nie po ich myśli, im zapewne ślina cieknie z ust ze złości, że nie mogą nam przywalić z "kopyta", a jedynie co mogą zrobić, to oczernić nas na portalu. Tyle tylko mogą i tylko tylko robią, a pan Miller z pewnością z uśmieszkiem kąśliwym na ustach, przypatruje się sytuacji i wraz z opozycją zaciera ręce. "OBY TAK DALEJ" - z pewnością myśli były premier.
O, nie panie premierze, tak dalej nie będzie, nie pozwolimy się sprowokować ani panu, ani pańskim fanom, podejmiemy walkę, będziemy walczyć z wami, ale nasza walka będzie pokojowa, słowna, uczciwa i spokojna i to was jeszcze bardziej rozzłości do tego stopnia, że zagubieni w tym wszystkim wreszcie może otrzeźwiejecie i spojrzycie na świat innym wzrokiem. Zobaczycie, że Polska nie jest taka zła, jaką przedstawiają wam potomkowie, czy wręcz przedstawiciele dawnej komunistycznej (czyt. socjalistycznej) władzy. Zobaczycie, że dla naszego kraju warto żyć, warto oddać choć cząstkę swojego "JA" i budować dobrobyt, którym podzielimy się ze wszystkimi. Czy tak dużo nam jeszcze brakuje do tego, aby to osiągnąć? Aby osiągnąć poziom życia zachodu? Jeżeli, WY, fani opozycji spojrzycie na to obiektywnym okiem, to zapewne stwierdzicie, że nie tak wiele i wspólnie możemy ten proces doganiania zachodu przyspieszyć i w końcu go nawet wyprzedzić. Chcecie tego? (t.m.i.)
wtorek, 21 lipca 2020
"KWESTIONOWANE ZWYCIĘSTWO" - 21.07.2020. (521)
Wielki sukces Polski w negocjacjach z Unią Europejską, cieszą się Polacy, a totalna opozycja głośno płacze, że to nieprawda. Czytam wpisy na różnych portalach i nie mogę zrozumieć jednego, czy ci platformersi (inaczej nie mogę ich nazwać) są tak głupi na jakich wyglądają, czy tylko udają, ze takimi są. Po wpisach dochodzę do wniosku, że ten pierwszy pogląd jest prawdziwy. Po prostu nie ma słów na tych ludzi. Pal sześć polityków, oni z tych kłamstw, kłamstewek coś mają, albo mieć będą (cela + też wchodzi w rachubę), ale żeby zwykły człowiek popierający opozycję robił z siebie idiotę, to tego już nie rozumiem. Takimi jesteśmy bezmózgowcami? Życie niczego nas nie nauczyło? A rodzice, a szkoła, a koledzy i przyjaciele, też nie wnieśli żadnego wkładu do naszej głowy, do naszego mózgu? Żyjemy w stadium małego dziecka, nic nie rozumiemy, nic nie przeżyliśmy, wszystko mamy podane na tacy, a z drugiej strony nasze państwo nie rozliczyło tych, którzy zaburzyli nam życie, zmarnowali i zaszczuli wiele istnień ludzkich i którzy jeszcze odgryzają się pokątnie. Ich potomkowie robią to oficjalnie, nie boją się obecnej władzy i wykonują polecenia starszych kolegów, lub co najgorsze - rodziców.
Jest ich jeszcze sporo w naszym kraju, zobaczcie sami jak oczerniają pana Morawieckiego, jak psioczą na Wiktora Orbana, który wspólnie z naszym premierem walczył o budżet na ostatnim spotkaniu w Brukseli. Wygrali, jeden i drugi wygrał, wygrała Polska, wygraliśmy my wszyscy, którzy chcemy żyć tak jak w innych zachodnich lub południowych krajach naszego kontynentu. Nie dają nam tego uczynić potomkowie komunistycznych rodziców, wujków, ciotek i innych ludzi z tego gatunku. Może doświadczyliście chwili, gdy ci potomkowie chwalą się ukończonymi studiami, fakultetami różnymi kursami, których mają po kilkadziesiąt. Tak, widziałem u jednego takiego osobnika chyba ze trzydzieści (poważnie) różnych dyplomów, kursów, zaświadczeń i Bóg raczy wiedzieć czego i myślicie, że on posiada jakąś wiedzę lepszą ode mnie? Broń Boże, słyszał gdzieś, że dzwoni dzwon w jakimś kościele, ale nie wie w jakim, a jego wiadomości są na poziomie gimnazjalnym. Za to papierków ma tak dużo, ze skromna torebka urzędnika tego nie pomieści. I na co mu to wszystko? Czy ci, do których udaje się taki jegomość, respektują jego papierki?
W polityce nie ma silnych na nich, na białe mówią czarne i odwrotnie, na rząd psioczą mając go daleko w "poważaniu", uznają tylko swoich liderów z pod znaku totalnej opozycji i tylko o nich mówią i tylko to robią co im każą. Szkoda mi takich ludzi, nie wyobrażam sobie życia z takim panem, czy panią pod jednym dachem, owszem otwarty jestem na krytykę, lubię krytykować i słuchać krytyki, ale w rozmowie ze mną musi być ktoś, kto odróżnia kolor czarny od białego. Niestety, wielu Polaków w naszym kraju, za granicą również, tego nie potrafi. A ja niestety nie umiem ich tego nauczyć, może warto wysłać ich do okulisty?? (t.m.i.)
sobota, 18 lipca 2020
"REANIMACJA PLATFORMY?" - 19.07.2020 (520)
Należałem do ponad dziesięciomilionowej armii członków "Solidarności", choć nie cierpiałem jego przywódcy, ale to nie miało żadnego znaczenia w walce z komunistami zagnieżdżonymi w naszym kraju. Nie walczyłem czynnie, ale wspomagałam tych, którzy to robili w różny sposób i teraz tego żałuję, bo takiemu panu Frasyniukowi nie powinienem pomagać, a pomagałem. Pomagałem wszystkim spod znaku "Solidarności".
Dzisiaj dowiaduję się, że przegrany kandydat na prezydenta, pan Trzaskowski chce założyć ruch solidarnościowy o nazwie "Nowa Solidarność". Obrzydzenie mnie bierze, gdy o tym czytam, gdy tego słucham, czego to już ludzie się nie czepią, aby zabłysnąć, aby zaistnieć na pierwszych stronach gazet. Albo taka pani Dulkiewicz z gdańskiego Ratusza, ona przebija swoimi słowami i pomysłami wszystkich, nawet takiego marnego prezydenta Warszawy jak pan Trzaskowski. Oboje mają pomysły nie z tej ziemi, raczej z kosmosu, urojone w ich małych móżdżkach. Aby zaistnieć, naprawdę trzeba strzelić jakąś "bombę" wielkiego kalibru. Myśli, że wszyscy zapiszą się do niego, którzy oddali na niego głosy wyborcze? Połowa, a może więcej jak połowa tego nie uczyni, bo ci wyborcy, którzy na niego głosowali, to tak w rzeczywistości glosowali nie na niego, ale glosowali przeciw PISOWI. Obojętni im było czy to jest Trzaskowski, Hołownia czy Kosiniak-Kamysz. Wszystko i wszyscy, byle nie Duda i nie PIS. A pan Trzaskowski uwierzył, że stał się drugim Wałęsą, a do tego dużo mu jednak brakuje. Podejrzewam, że gdyby nawet wybory zostały powtórzone, czego tak bardzo chce Budka, to pan Trzaskowski otrzymałby teraz o połowę głosów mniej. Ludzie zrozumieli swój błąd, a samozwańczemu liderowi "Nowej Solidarności" pozostaje wierny elektorat Platformy Obywatelskiej i kilkuprocentowa szumowina "trudnej" młodzieży. (t.m.i.)
piątek, 17 lipca 2020
"I CO OPOZYCJO, ZNÓW SIĘ NIE UDAŁO? - 17.07.2020.(519)
Nie udało się odwołać ministra MSWiA, nie udało się odwołać ministra sprawiedliwości, opozycja wychodzi z siebie. Kombinują i kombinują, wstyd panowie (nie wiem czy użyłem właściwego określenia) z opozycji, zamiast pogodzić się z kolejną porażką, wy nadal jątrzycie nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Nie udało się wam odwołać pana ministra Ziobro i nigdy wam się to nie uda, a pan panie ministrze (wielokrotnie o tym piszę) powinien zmienić prawo i zacząć w końcu karać za wpisy na portalach, za mówienie w telewizji obraźliwych słów, za wszystko co jest przeciw człowiekowi, przeciw rządowi i przeciw krajowi. Tak dłużej nie może być, dość mamy tego obrażania przez pięć poprzednich lat, DOŚĆ i to powinien pan powiedzieć stanowczo. Nie może być tak, że poseł obraża prezydenta, jego córkę, czy innego posła, wypisuje bzdury na portalach społecznościowych, nieprawdziwe i obraźliwe słowa idą w świat, a on na drugi dzień mówi krótkie przepraszam i stwierdza, że jest chory. Ja też tak chciałbym postępować, ale tego paskudnego pana chroni immunitet poselski (tym też trzeba się zająć) i ma nas wszystkich w "dalekim" poważaniu. Śmieje się ze wszystkich, ale nie śmieje się ze swojej głupoty, a szkoda. Liczę, że pan, panie ministrze Ziobro, zabierze się za te sprawy. A tak na marginesie, który to już raz odwołują pana ze stanowiska? Nie znudziło im się to?
W Brukseli szczyt państw unijnych, do uchwalenia nowy budżet, liczę, że Polska otrzyma to, o co walczy, chyba nie stoimy na straconej pozycji, choć opozycja polska w Brukseli robi wszystko aby tak było. Panowie ministrowie, panie premierze, czas wyborów się skończył, proszę wziąć się do roboty, bo wróg robi wszystko, aby zrujnować nasz kraj i oddać go obcym mocarstwom, chce podziału kraju, wolnych miast, nawet posuwa się do takich absurdów jak oddanie Podkarpacia i Lubelszczyzny Ukrainie. Czy my mamy spokojnie na to wszystko patrzeć? Panie premierze, panowie ministrowie, nadeszła pora do ataku, brońcie nas i Polski. (t.m.i.)
W Brukseli szczyt państw unijnych, do uchwalenia nowy budżet, liczę, że Polska otrzyma to, o co walczy, chyba nie stoimy na straconej pozycji, choć opozycja polska w Brukseli robi wszystko aby tak było. Panowie ministrowie, panie premierze, czas wyborów się skończył, proszę wziąć się do roboty, bo wróg robi wszystko, aby zrujnować nasz kraj i oddać go obcym mocarstwom, chce podziału kraju, wolnych miast, nawet posuwa się do takich absurdów jak oddanie Podkarpacia i Lubelszczyzny Ukrainie. Czy my mamy spokojnie na to wszystko patrzeć? Panie premierze, panowie ministrowie, nadeszła pora do ataku, brońcie nas i Polski. (t.m.i.)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)
Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...
-
Burzliwa była końcówka ubiegłego tygodnia, wiele wydarzeń przewinęło się przed nami, z niektórymi prawdę mówiąc nie umieliśmy sobie poradzi...
-
Premiera Mateusza Morawieckiego wszyscy znamy, nie wszyscy jednak go lubimy. Nie trzeba z tego robić tragedii, to normalna rzecz, jednych p...
-
To pytanie zadała mi dzisiaj, pewna moja znajoma i wcale się tym pytaniem nie zdziwiłem. Wiele czytałem na temat funkcjonowania orzeczników...