Obserwatorzy

niedziela, 29 grudnia 2019

"TAK SOBIE MYŚLĘ NA KONIEC ROKU" - 29.12.2019. (453)

Zacznę od początku, od szpitala, w którym znalazłem się na planowanym zabiegu. Myślałem, że tutaj będę miał trochę wytchnienia od polityki, ale grubo się pomyliłem.  Nic z tych rzeczy, dyskusja dzieliła pacjentów, tak jak dzieli do tej pory w całym kraju. Nie mogłem się włączyć, stan zdrowia nie pozwalał na denerwowanie się i mówienie, ciśnienie musiałem trzymać w ryzach. Faktycznie, ludzie bardzo są podzieleni, ale nie dlatego, że dyskutują, ale dlatego, że w ogóle nie znają tematu na który chcą dyskutować. "Dlaczego jesteś przeciw PIS-owi" - spytałem koleżankę, gdy byłem już w domu na rehabilitacji. "W zasadzie to ja nie mam nic przeciwko PIS - odpowiedziała - moja matka ich bardzo nie lubi. Wiesz, za tamtej władzy - odpowiadała na moje pytanie - miała bardzo dobrze, dobrą pracę, dobre pieniądze, premie, nagrody, dodatki. Niestety, ukróciło się to jej, gdy władze objął PIS, przeszła na emeryturę, była reorganizacja..."
Mogłem się wszystkiego domyśleć, ma pretensje, że przyszli nowi pracownicy, nastąpiła reorganizacja, obcięli zarobki, każdy tego nie lubi i nie pochwala, a do tego jeszcze kobieta?
Dużo robi niewiedza, a może nadmiar wiedzy, którą przekazuje nam TVN wbijając nam w głowy niesamowite wiadomości i rzeczy takie, które w ogóle nie mają miejsca. Eksperci tej stacji posiadają na wszystkie bolączki i kłopoty swoje lekarstwo. To lekarstwo jest wszędzie, ale podobno jest zatrute, mimo to ludzie piją ten syrop w postaci "pisowskiej" propagandy. Co powie PIS, rząd, jest "BE", niedobre, zgniłe, wstrętne. 
"A co takiego złego robi PIS?" - zadaję pytanie. Różne padają odpowiedzi. A to: "Pis chce naszego wyjścia z Unii, rozdaje pieniądze, mamy już ponad bilion złotych długu, nie liczymy się w Unii, Unia nam zabierze pieniądze, sami dają sobie wielomilionowe premie, rozpijają naród, bo dają 500+ dla patologicznych rodzin, podnoszą ceny na rynku, zabierają pieniądze samorządom, nie budują tyle dróg co PO, kupują emerytów trzynastą pensją, nikt ich w Europie nie lubi, ani na świecie"... Czy mam dalej wymieniać? Faktycznie tych zarzutów jest mnóstwo i niestety stale ich przybywa. 
Albo sprawa z tym klimatem, ludzie, a szczególnie młodzież dostała jakiejś wariacji na tym punkcie, mówią, że świat się zawali jutro, pojutrze. Polska nie podpisała porozumienia klimatycznego i teraz obetną nam 100 miliardów euro. Czyż nie można dostać zawału serca, czy takie opinie nie przyspieszą nam bicie serca? Jakie 100 mld? Bo tak mówili w TVN-ie... Wszystko staje się jasne. Dlaczego ludzie tak mówią? Nie wiem, jakiś obłęd panuje w części społeczeństwa, niektórzy uważają, że oni tylko mają wiedzę i tylko ich powinno się słuchać, a są to ludzie chodzący na studia, do szkoły średniej. Czego oni tam ich uczą? No, czego?
U mnie w bloku mieszka taki pseudo ekolog, student nie wiadomo czego, który notorycznie zamyka okna na klatce schodowej i strychu. Nie pozwala otworzyć nawet lufcika, bo wylatujące ciepło z klatki schodowej wpływa na ocieplenie klimatu. Nie zraża go smród ani "ciężkie" powietrze, nawet kurz mu nie doskwiera, który zalega nie tylko na poręczach ale i na schodach, ale który wdziera się poprzez nieszczelne drzwi do mieszkań. Nie ma siły ani lekarstwa na tego studenta, który nawet w nocy chodzi po klatce schodowej i sprawdza czy wszystkie okna są należycie zamknięte. To już chyba choroba, a najgorsze jest to, że przytakuje mu administracja budynku, chwaląc jego "wyczyny". Do czego to dochodzi, ludzie zmiłujcie się ... I opamiętajcie. (t.m.i.)
(CDN...)

niedziela, 22 grudnia 2019

"ŻYCZENIA...ŻYCZENIA..." - 23.12.2019. (452)

Wszystkim moim czytelniczkom i czytelnikom, życzę Wspaniałych Radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech radość zagości w waszych domach, a nienawiść i złość nigdy nie przekroczy domu rodzinnego. (t.m.i.)

sobota, 21 grudnia 2019

"SĘDZIOWSKI OKRĄGŁY STÓŁ?" - 22.12.2019. (451)

Nie, nie i jeszcze raz nie. Żadnego okrągłego stołu nie chcę, pamiętam jeszcze ten poprzedni. Nie chcę okrągłego, prostokątnego czy kwadratowego, nie chcę wymysłu Ludowej partii spod znaku Kamysza-Kosiniaka, który chcąc się liczyć w polskiej polityce, próbuje zaistnieć na tej ścieżce politycznej. Ze wszystkimi, ale aby dorwać się do stołu (czyt. koryta), mogą być teraz sędziowie, choć wcześniej lansowali okrągły stół dla lekarzy i służby zdrowia. Teraz sędziowie, adwokaci, radcy prawni i Bóg raczy wiedzieć jacy przedstawiciele tego zawodu. Może sędziowie pokoju, których jeszcze nie ma, a może nadejdą wraz ze świętami?
Kto zasiądzie przy tym stole i w jakim celu, kto z kim będzie uzgadniał pojednanie, nowe przywileje, nowe apanaże. Sędziowie z PIS-em? Może z Platformą, z PSL-em, czy Lewicą? Co będą negocjować, nowe warunki podziału władzy? Za mało mają przywilejów? Jak sobie wyobrażacie taki stół, no jak? Czy taki pan Żurek ma powiedzieć do rządu, do posłów: "My wam odpuścimy parę wyroków, parę wyjazdów do Brukseli, a wy nam oddacie KRS?" Na takiej zasadzie ma polegać ten okrągły stół? Nie, przynajmniej ja nie wyrażam na to zgody jako obywatel i jako wyborca określonej partii. Dość z samowolą, dość z kumoterstwem i dość z gnojeniem zwykłych obywateli. Dość!
Podawałem już absurdalne zachowania sędziów (w stosunku do mnie), podam jeszcze jeden tym, którzy zaślepieni nadal wierzą w sędziów, uważając ich za zbawców naszego świata. Otóż na rozprawie okazuje się, że nie badał mnie biegły, choć twierdzi, że tak. Wnoszę o ponowne badanie i piętnuję biegłego za oczywiste kłamstwo. Biegły sądowy dla pani sędzi jest jednak ważniejszy niż obywatel, do tego chory. Ignoruje moje prośby, moje wnioski. Do protokołu sędziowskiego nie trafiają moje wnioski, a cała rozprawa trwa dosłownie pięć minut. Nie ma biegłego i nie będzie, nie będzie badania, bo według pani sędzi było. Następna rozprawa na wokandzie jest za trzydzieści minut, co robi w tym czasie sędzina? Pije kawkę, czy uzgadnia wyrok. W moim uzasadnieniu wyroku nadal jest zaznaczone, że to ja nie zgłosiłem się na badania do biegłego, choć on mnie nigdy nie wzywał. Nawet nie wiedziałem, że taki biegły istnieje. Opinia przepisana z wypisów szpitalnych, pieniądze zainkasowane, wyrok wydany, sędzina zadowolona, a tylko poszkodowany ze smutną miną wychodzi z dużego gmachu sądowego. I tak jest dzień po dniu, godzina po godzinie. Sędzia nasz pan, my marny śmieć jesteśmy zamieceni wielką miotłą nie pod dywan, ale zamieceni na wysypisko niechlubnej historii Wymiaru Sprawiedliwości.
Teraz chcą okrągłego stołu, aby ponownie utrwalić swoje przywileje, znów powiedzą słowami Strzembosza największego kłamcy, że my się sami oczyścimy. Przestaniemy kłamać i jeździć do Brukseli, przestaniemy ferować niekorzystne wyroki dla obywateli, takie słowa możecie mówić do swoich kolegów, do swoich dzieci resortowych, ale nie do mnie. Mam nadzieję, że przeciwników okrągłego stołu znajdę więcej i wspólnie go zablokujemy. DOŚĆ KŁAMSTW!!! (t.m.i.)

piątek, 20 grudnia 2019

"STRASZĄ , STRASZĄ I CO DALEJ? - 21.12.2019. (450)

Napisać teraz o Sądzie, czy Sądach, trzeba by pisać i pisać, a i tak by człowiek nie napisał wszystkiego. Ustosunkuję się do jednego, może do kilku epizodów, które oglądaliśmy na przestrzeni ostatnich paru dni. Temperatura uchwalania ustawy o sędziach jest wysoka, może dzisiaj będzie jeszcze na wysokim poziomie, podgrzewana przez TVN, ale z każdą godziną, z każdym dniem będzie słabnąć. I taki był zamiar ustawodawcy, rozpalić, uchwalić i szybko uciszyć i zapewne tak się stanie. Święta tuż, tuż, nasze mamy i żony, a niekiedy i my sami staniemy z fartuszkami w kuchni i żegnaj wielka polityko! Karp, pierożki, barszcz jest ważniejszy niż tam jakaś ustawa nie wiem dlaczego nazywana represyjną, będą sędziowie przestrzegać prawa, to włos im z głowy nie spadnie. Dlaczego tylko ja mam trząść "portkami", a taki pan sędzia Żurek ma mi się śmiać w twarz i robić to, co dla mnie jest zabronione. Dlaczego on ma być lepszy ode mnie, dlaczego? Z innej gliny lepiony? Kiedy kilkanaście dni temu mówiłem jak sędziowie prowadzą sprawy, co wyrabiają na sali sądowej, niektórzy panowie i panie z wielką furią przekrzykiwali mnie, że tu nie chodzi o salę rozpraw, o człowieka , który stoi za sądową barierką, ale chodzi o tego człowieka co siedzi za sędziowskim stołem i jego rodzinę. Było to kilkanaście, czy kilkadziesiąt dni temu, rozmowy dopiero się zaczynały, a ja muszę się przyznać, że nie zrozumiałem tych osób, które tak mówiły o tej sprawie. Faktycznie, tu nie chodzi o mnie, czy sąsiada, ale o tego pana, czy panią w czarnej todze i jej bliskich. Głupi byłem, bardzo głupi, że w to uwierzyłem, resortowe dziecko powiedziało mi prawdę, to o nią chodziło, o jej matkę, o jej ojca. Nie o mnie, choć znam ją bardzo dobrze, nie o ludzi z innych miast i wsi, ale o tę grupę, o tę kastę, która chce mieć lepiej niż inni. To o to ta walka i teraz wcale się z tym nie kryją i powiem wam szczerze nie będą się kryć. Już się wywyższają, już wypinają pierś i chcą być przed nami, zaczyna tak się robić jak w latach pięćdziesiątych, gdy ja chłopo-robotnik ze spuszczoną głową stałem w drugim szeregu za nimi, za resortowymi dziećmi. One pięły się w górę, ja ślamazarnym krokiem podążałem za nimi, zawsze mając na uwadze, że jestem gorszy od nich. Teraz też pokazali siłę, ale boją się, strach zaglądnął im w oczy, widać panikę, piersi troszeczkę skurczyły się, wyszło z nich powietrze, a moje nabrawszy oddechu stanęły do walki z nimi. Czy wygram, czy wygramy my pokrzywdzeni wszyscy? 
Nie pokazuje TVN tego co działo się w przerwie obrad sejmowej komisji sprawiedliwości jak zastanawiano się jaki obrać wariant, aby zerwać rozmowy. Nie udało się, nie pokazano tego, nie pokazano też pana Strzembosza, jak trzydzieści lat temu zabraniał ruszania sędziów z ich ciepłych posadek, pokazano natomiast jak wymądrza się teraz i krytykuje wspomnianą ustawę. Przyznam szczerze, jest ona i tak za łagodna. (t.m.i.)

czwartek, 19 grudnia 2019

"NIEUDANY STRAJK" - 19.12.2019. (449)

No i z wielkiej chmury mały deszcz, przyszło trochę ludzi, postali, pokrzyczeli i dość spokojnie rozeszli się do domów. Zapowiadany szumnie wielomilionowy strajk, na czele którego mieli stanąć takie osobistości jak "Wielki Noblista" Lech Wałęsa, oraz "Król Europy" Donald Tusk, okazał się wielkim niewypałem. Noblisty nie można było nigdzie znaleźć, król natomiast wolał podpisywać swoją nieudaną (ocena krytyków) książkę niż stać i wrzeszczeć do zimnego mikrofonu. Wrzeszczeli jednak inni, sędziowie, politycy, kodowcy i Bóg raczy wiedzieć jaki element warszawskiej zbieraniny. Może dali coś bezdomnym, aby ci zgromadzili sie "tu" i "tu"??
Często na FB zadawałem swoim adwersarzom pytanie, dlaczego bronią sędziów, co im dobrego zrobili, może to rodzina, przyjaciele, kuzyni? Żaden, ale to żaden nie odpowiedział mi na to pytanie. Powtarzali tylko w kółko, że będą zamykać sędziów, nie umieli podać żadnego przykładu za co, za jakie przewinienia.
Oglądałem wczoraj różne stacje telewizyjne, słuchałem wiele wypowiedzi sędziów, polityków i odniosłem wrażenie, że człowiekowi naprawdę może pomieszać się w głowie, zwłaszcza po wysłuchaniu relacji i rozmów w stacji TVN. Można ogłupieć i proszę mi wierzyć, że przestaję się dziwić tym krzyczącym, tym strajkującym ludziom i całujących stopy swoich (czyiś) oprawców w togach. Tutaj potrzebny jest lekarz psychiatra, a może zajmie się nimi uzdrowiciel senacki, pan Tomasz Grodzki, potrafi uleczyć, nawet za drobną kwotę.
Ciągle słyszę od polityków i sędziów, że należy przyspieszyć rozstrzyganie spraw sądowych. Mówią, ale czy coś robią?
Nic. Nie przyjdzie jeden świadek, sprawę odraczają na pół roku, zamiast przesłuchać tych co przyszli, od lat o tym mówię i cisza. Żaden sędzia się nie ustosunkował do tego, żaden przepis, żaden nakaz nie przyspieszy biegu sprawy, jeżeli tego nie będzie chciał sędzia. A po co mu się spieszyć? Pochodźcie sobie po sądach to zobaczycie. (t.m.i.)













wtorek, 17 grudnia 2019

"DLACZEGO STRAJKUJĄ SĘDZIOWIE?" - 18.12.2019. (448)

Wczoraj (wcześniej też) sędziowie nawoływali do uczestniczenia w dzisiejszym strajku wszystkich tych, którym dobro Sądów leży na sercu. Czy jednak są tacy? Oczywiście są, są jeszcze ludzie, którzy tęsknią za minioną epoką i za tym co było, a co tak szybko ucieka. Gonią, łapią, mącą, oskarżają, każda metoda dla nich jest dobra, ale czy takie metody przystają panom i paniom w togach? 
Tutaj nie chodzi o KRS, o Izbę Dyscyplinarną w takim stopniu, jak o ich przywileje. Czy wiecie jak została wybrana na stanowisko I-wszej Prezes Sadu Najwyższego pani Gersdorf? Wiecie jaki ma dorobek sędziowski? Ile lat pracowała w sądach niższych i wyższych instancji? Nie wiecie, bo o tym się nie mówi, o wielu rzeczach nie mówi się publiczne, a sekrety kasty trzymane są w wielkiej tajemnicy. Pani prezes została nominowana na to stanowisko, nie ma żadnej praktyki sędziowskiej i wierzcie mi, nie jest odosobniona w tym. W Sądzie Najwyższym jak już zapewne wiecie zasiada jeszcze wielu sędziów nadanych w czasach komunistycznych, warto się im przyjrzeć, prześledzić ich drogę rozwoju kariery i orzekania. Jak orzekali, kiedy i ile lat. Mają jakieś tajemnice? Nam każą mówić prawdę i tylko prawdę, a sami co?... Zwolnieni są z tego obowiązku? Chyba tak, bo sędziowie kłamią na każdym kroku, robili to, robią i będą robić, oczywiście proszę nie myśleć, że wszystkich mamy takich sędziów. O, nie! Mamy jeszcze sporą grupę, 40-60% sędziów uczciwych . porządnych, prawych. Czy zdołają rozbić żelazną kastę? Bez pomocy państwa nie uda się im.
Tego jednak nie boją się sędziowie. Doszły ich słuchy, że w nowej ustawie ma znaleźć się przepis, który będzie uzależniał ich zarobki i emerytury od przepracowanych lat w sądownictwie. Wyobraźcie sobie teraz panią Prezes, ma przepracowane kilka lat z nadania na tym stanowisku i tyle!! Nie ma ani roku pracy w sądownictwie, ale w dzisiejszych czasach jej to nie przeszkadza, bo przechodząc na emeryturę otrzyma 75% ostatniej pensji, a domyślamy się ile ona wynosi. Natomiast po uchwaleniu nowych przepisów, dostałaby za każdy rok bycia sędzią kilka procent do emerytury i jej świadczenie zamiast 15-16 tysięcy miesięcznie, wyniosłoby zaledwie kilka tysięcy. I jak tu żyć pani Prezes za tak skromną emeryturę, skoro kilka lat temu ciężko było pani wyżyć za 10 000 zł. A inne jeszcze obostrzenia zapisane w ustawie nie napawają optymizmem ani panią Prezes, ani innych sędziów, czy teraz rozumiecie państwo na czym zależy sędziom, o co walczą? Nie o wolne sady, ale o PRZYWILEJE DLA SIEBIE I DLA SWOJEJ KASTY, taki jest prawdziwy cel tych strajków. Ludzie jak potulne baranki idą pod te sądy trzymając ogarki świec, marzną i bronią wygodnego życia łotrów, którzy zniszczyli niejednemu, niejednej pani i niejednej rodzinie życie, poprzez niezrozumiałe, niesprawiedliwe wyroki. Nie będę pisał o innych przyczynach, bo wielu z was, zna dokładnie sprawy, o których nawet i ja nie wiem, wiele tragedii ludzie zabrali ze sobą do grobu, nie doczekawszy się sprawiedliwości. Zapalając dzisiaj świeczkę w obronie sądów, zastanów się w czyjej ty stajesz obronie. Przemyśl to, masz jeszcze czas i wycofaj się z tej haniebnej akcji. (t.m.i.)

poniedziałek, 16 grudnia 2019

"ACH TE SĄDY, CI SĘDZIOWIE" - 27.12.2019. (447)

Myślałem, że uda mi się ominąć temat "Wolnych sądów", ale nie, tego nikt nie powinien omijać, każdy powinien wypowiedzieć się na temat Wymiaru  Sprawiedliwości. Temat ten, jak i sytuacja dojrzała do ostatecznego rozstrzygnięcia i właśnie nadszedł czas aby to uczynić i raz na zawsze dokonać tego, czego oczekują nie tylko rządzący, ale przede wszystkim czego oczekują ludzie, czego oczekuje zwykły obywatel. Tych obywateli jest mnóstwo. Ja chociaż nie doznałem specjalnego "uszczerbku na zdrowiu" od sądu, jestem zwolennikiem i orędownikiem przeprowadzenia sądowniczej reformy. Faktycznie, "Nadzwyczajna kasta" powinna przestać istnieć, dość robienia ludziom krzywdy.
Wiele jest zdań na temat proponowanej reformy, wiele zdań jest o sądach. Czytam różne opinie, tych co piszą z PIS, tych z PO, Lewicy, i tak po kolei z każdej partii, a także tych bezpartyjnych. Ciekawe wnioski można wysnuć z tych wypowiedzi, ale 80% wypowiedzi, to wypowiedzi pisane pod dyktando danej partii, danego ugrupowania. Nikt nie zadaje sobie trudu aby dokonać jakiejkolwiek analizy, nawet tej pobieżnej, bo takiej dokładnej, takiej opartej na zeznaniach, wywiadach, zarówno, sędziów, ich ofiar i tych co chcą to naprawić, nie da się zrobić tu, na tym moim blogu. Temat złożony, ale jakże wybiórczo przedstawiany. Wystarczy rzucić hasło, że chcą nam zamykać sędziów i już robi się wielki harmider. Bluzgi, obrazy, przeklęcia i wyzwiska są codziennością na forach społecznościowych, ba, dochodzi do donoszenia do KE, sytuacja powtarza się z roku 2016, a nawet wcześniej, od samego objęcia władzy przez PIS rozpoczęło się donoszenie na Polskę. Często pytam ludzi, tu na FB, czy wiedzą o co chodzi, to odpowiadają: "Zamykają sędziów, nie damy ich zniszczyć"... Tak, tak, nie damy ich zniszczyć, a więc są one komuś potrzebne w takiej formie w jakiej istnieją teraz. Nie chcą żadnych zmian, nie chcą wysłuchać tych, co są pokrzywdzeni, zniewoleni, ograbieni z godności i pieniędzy, którzy niekiedy stali się wrakami ludzkiego życia i z trudem egzystują na tym świecie. Widoki takich ludzi stanowią dla nich obrzydzenie, nie chcą patrzeć, na krzywdy, które zrobili innym i to inni muszą patrzeć na takich ludzi, ale muszą też patrzeć na ich uśmiechniętych, dobrze trzymających się oprawców. POWSZECHNY TO WIDOK OSTATNIO....
Panowie sędziowie nie chcą aby ich kontrolowano, oceniano, chcą być Bogami w swojej kaście i mieć prawo do wszystkiego i wszystkim władać. Dzisiaj zapadł wyrok w sprawie sprzedawania meczów piłkarskich (sport) tam nikt nie kontrolował sędziów, byli "Bogami" na boisku, nie do ruszenia, nie do usunięcia. Rządzili, ustawiali wszystkich pod siebie, byli panami, którzy rządzili piłkarzami i zarazem kibicami. Jednych zadowolili, drugich zasmucili, ale nagrodą z nimi się nie dzielili. To samo jest teraz w Wymiarze Sprawiedliwości, sędziowie chcą rządzić, być "Bogami" tych, którzy stają przed ich obliczami i zdani są na "łaskę" i "niełaskę" pana sędziego, lub jego żeńskiego odpowiednika. Tysiące, jak nie miliony jest pokrzywdzonych ludzi, nie mają gdzie się udać po sprawiedliwość, bo nawet taki Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stanął w ich obronie, człowiek, to maleńkie ziarenko na ich drodze zostało ponownie odrzucone, przydeptane. SWOI SWOICH KRYJĄ I WSPOMAGAJĄ.....
Ze zrozumiałych względów nie mogę tu wszystkiego napisać, jest to niemożliwe, ale może choć zarysowałem, że w tym sporze jest wiele wątków na które należy zwrócić uwagę. Zastanówmy się chwilę nim coś bzdurnego napiszemy na FB, lub powiemy temu, czy tamtemu. (t.m.i.)
(Od chwili afery z piłkarskimi sędziami, na każdym meczu był obserwator, sędziowie zostali poddani kontroli)

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...