Obserwatorzy

czwartek, 7 marca 2019

"Gdzie jest Amelka?" - 08.03.2019 r. (317)

Wszystkiego dobrego życzę paniom z okazji dzisiejszego święta. Wczoraj w Białymstoku porwana została trzy letnia dziewczynka i jej matka, prawdopodobnie przez ojca dziewczynki. Porwanie wygląda na znakomicie przygotowane i dopracowane w szczegółach. Policja przez cały wczorajszy dzień szukała zaginionych, bez rezultatu. Porywacze jak i uprowadzone osoby zniknęły bez śladu. Akcja jednak trwa nadal i według mnie przyniesie ona wymierne wyniki, tylko w późniejszym czasie. Nie podoba mi się jednak postępowanie policji, a w szczególności ich rzeczników prasowych, którzy wczoraj za pośrednictwem mediów informowali nas o krokach jakie stosuje lub będzie stosowała policja. Tego nie powinno być, rzecznicy nie mieli prawa informować opinii publicznej o podjętych staraniach, o zamkniętych drogach, o blokadach ulic. Takich wiadomości nie powinno być, to ułatwiało drogę ucieczki porywaczom. A może w ogóle nie opuścili kraju tylko gdzieś czekają w ustronnym miejscu na dogodny moment? Nie wiem czy to małżeństwo trwa, czy też uległo rozpadowi, ale to porwanie nie jest porwaniem dla okupu, tylko z pewnością brakiem kontaktu ojca z dzieckiem. Wiele kobiet, gdy rozstanie z mężem i ojcem dziecka staje się faktem, uważa, że mała latoroś jest jej własnością. Wszyscy chyba znamy przykłady, że kobiety jak tylko mogą i potrafią, tak utrudniają widzenie się dziecka z drugim rodzicem. Nasze prawo, nasze sądy, nie potrafią tego problemu rozwiązać, a to powinno być jasne i klarowne. Zobaczymy jak rozwinie się ta sytuacja, mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze.
Nowo mianowana i wybrana prezydent Gdańska pani Dulkiewicz, jeszcze tak na serio nie objęła Ratusza we władanie, a już udzieliła wywiadu niemieckiej gazecie "Die Welt", nie szczędząc słów krytyki pod adresem polskiego rządu i PIS-u. Czy tak powinien postępować nowo wybrany prezydent? Wydaje mi się, że nie wyjdzie to na dobre gdańszczanom. Wczoraj też radni Gdańska zadecydowali o cofnięciu księdzu prałatowi H. Jankowskiemu Honorowego Obywatelstwa miasta Gdańska, zlikwidowali jego pomnik i skwer noszący jego imię. Szybko to wszystko nastąpiło, moim zdaniem za szybko. Czy jakieś winy miał udowodnione ksiądz prałat? Nie, zwykłe pomówienia i oszczerstwa wypowiedziane po śmierci księdza. Zastanawiam się, czy ja teraz, po pięćdziesięciu latach od ukończenia szkoły też mógłbym oskarżyć jakiegoś profesora o molestowanie? Mógłbym, byłem w internacie, miałem styczność z wychowawcami przez kilka lat i co, uwierzylibyście mi? Oczywiście, bo oskarżona osoba nie mogłaby się bronić, bo niestety nie ma jej na tym świecie. W takich sprawach jestem bardzo ostrożny, owszem, może ksiądz prałat był pedofilem, należy mu się kara, ale przede wszystkim udowodnijcie mu winę. (Wszystko wygląda jak w amerykańskich westernach, złapali koniokrada, bo ktoś tak powiedział i urządzili sobie samosąd) W Gdańsku tak właśnie wygląda Wolne Miasto Gdańsk - a ja się pytam, dla kogo ono jest wolne!  (t.m.i.)

środa, 6 marca 2019

Schetyna walczy - 07.03.2019. (316)

No to doczekaliśmy się, a właściwie doczekamy się. Dzisiaj według meteorologów we Wrocławiu, a ogólnie na Zachodzie ma być osiemnaście stopni ciepła. Jedni zacierają z tego powodu ręce, inni w tym i ja patrzą na to zjawisko niezbyt przychylnym okiem. Dlaczego? Takie wahania temperatur nie służą naszemu zdrowiu, nie służą też i roślinom, ogólnie ujmując rzecz - środowisku. Rośliny budzą się do życia, rusza wegetacja, a za chwilę mamy spadki temperatur w okolice zera. To nie jest dobre dla naszego samopoczucia jak i dla roślin. Mam nadzieję, że po tych paru wybrykach natury, wszystko wróci do normy.
Po sromotnej porażce na programy, opozycja powoli otrząsa się, a właściwie budzi się pan Schetyna, który wczoraj nieoczekiwanie zaprezentował nam (w skrócie) program, który chce wprowadzić po wygraniu wyborów (?)  Myślałem, że będzie to szeroki wachlarz propozycji, ale okazało się, że jest to tylko i zaledwie trzy punkty. A oto i owe trzy propozycje.
1) Przywrócić Polsce należyte miejsce w sojuszu północnoatlantyckim zwanym NATO i odpowiednie miejsce w UNII Europejskiej.
2) Zmniejszyć narastające różnice pomiędzy Stanami Zjednoczonymi USA, a Europą.
3)  Będzie przypominał, że członkowie NATO stanowią wspólną wartość.
Tyle i aż tyle. Czy warto to komentować? Tak prawdę mówiąc, nie ma czego tu komentować, to wszystko robione jest teraz, to wszystko dzieje się na naszych oczach. Moim zdaniem nic ciekawego Schetyna nie wymyślił, bo prawdę mówiąc poza paroma jeszcze rzeczami, nie ma co w tej chwili wymyślić. Schetyna i opozycja została przyparta do muru, bez jakiegokolwiek ruchu. Trudno będzie się jej oderwać od tej ściany. Do tego enigmatyczna wypowiedź pani Leszczyny (PO), że nie będą prezentować więcej swoich programów, bo każdy ich program podkrada im PIS, mówi sama za siebie. No i jesteśmy w "przysłowiowym" domu. (t.m.i.)

wtorek, 5 marca 2019

06.03.2019 r. - (315)

Zmienna jest ta pogoda, silny wiatr ucichł, swoje jednak zrobił, znów gorączkowe łatanie dziur w dachach, deptanie po urzędach w sprawie odszkodowań. Oj, wiem coś o tym i nikomu tego nie życzę. Właśnie wczoraj przyszła do mnie sąsiadka ze skargą na stomatologa. W ramach NFZ pani dentystka zrobiła jej protezkę zębową, która nijak jej nie odpowiadała. Dziąsła, buzia, gardło, wargi, wszystko ją bolało, nie mogła jeść, a na samej kaszce nie chciała żyć. Troszeczkę mięsa też chciała ugryźć, ale niestety nie mogła. Ślinka ciekła, buzia się otwierała, ale pokarm nie wędrował do ust. Nowa plastikowa protezka była bezużyteczna, do tego zamiast sąsiadce pomóc, stwarzała jej tylko ból i ból. Nie pomagały poprawki, sąsiadka nadal nie mogła używać tego sztucznego produktu. Zdenerwowana lekarka odmówiła któregoś pięknego dnia dalszych przeróbek i odesłała sąsiadkę do domu. Niech sobie radzi sama. Reklmacje, monity w przychodni nie dawały żadnego pozytywnego rezultatu, lekarka była nieugięta. Nie będzie więcej robiła poprawek. Zrozpaczona sąsiadka wpadła w rozpacz i popłoch, nie mogła zrobić następnej protezki na NFZ, bo komputer zarejestrował usługę, a prywatna nie wchodziła w grę. Dla skromnej emerytki wydatek dziewięćset do tysiąca złotych był za duży, emerycki portfel tego nie wytrzymywał. Zapłakana siedziała przez kilka dni w samotności w domu, rozmyślała co tu zrobić z tym "fantem", jak go rozgryźć i uwieńczyć sukcesem. Poradziłem jej pójście do dyrekcji NFZ, poszła. Owszem wysłuchano ją, pokiwano głowami, wyrażono współczucie i skierowano ją do kierowniczki (dyrektorki) opisanej przychodni. Zrobiła tak jak jej kazano, napisała, zaniosła pismo i teraz czeka. Czy doczeka się pozytywnej odpowiedzi? Co do tego mam duże wątpliwości, wszak to znajome panie, pracują od lat w tej przychodni, jedna, drugiej zrobi krzywdę? Zobaczymy! Na razie czekamy... (t.m.i.)

poniedziałek, 4 marca 2019

05.02.2019 r. - (314)

No i proszę, wczoraj miało być prawie siedemnaście stopni ciepła, a było... dobrze, że jednak ubrałem się normalnie, gdybym tego nie uczynił z pewnością moje zęby by dzwoniły jedne o drugie, co zauważyłem u niektórych ludzi. Dali się nabrać meteorologom, takiej temperatury jak przepowiadali nie było, a dzisiaj temperaturę skorygowali o połowę. Tylko osiem stopni ciepła.
Nauczycielom za to robi się gorąco na wieść od pana Broniarza (szef ich związku), że mają strajkować od ósmego kwietnia, a więc od chwili egzaminów w gimnazjach. Strajk strajkiem, zaraz do niego wrócimy, ale oburzają mnie słowa tego przewodniczącego, który mówi, że ten strajk jest w interesie dobra dzieci (uczniów) No i jak może się nie zagotować krew w żyłach, gdy człowiek słyszy takie bzdury. Czy ten człowiek upadł na głowę? To ja nie pójdę do pracy, będę miał bumelkę, nie dostanę wynagrodzenia (mam nadzieję, że oni za strajk też nie dostaną) i żonie powiem, że to zrobiłem w imię dobroci dla rodziny. Faktycznie kogoś tu pogięło bardzo. Pisałem już tutaj o nauczycielach, wyraziłem swoje zdanie o nich i nadal podtrzymuję je, jestem negatywnie nastawiony do tego strajku. Chcą strajkować, niech strajkują, ale w wakacje, kiedy mają dwa miesiące laby. Niech siedzą w szkole, w klasach, zamknięci, niech to będzie strajk okupacyjny, ale nie ruszajcie i nie wciągajcie naszych dzieci w swoje rozgrywki. A może tak zabrać wam te wszystkie przywileje, dodatki, dni wolne, te ferie, jedne i drugie, te wakacje i dać wam przysłowiowe czterdzieści godzin pracy tygodniowo i tylko czternaście dni urlopu po roku, a później ustawowo dwadzieścia jeden i dwadzieścia sześć. Zgodzicie się na to? NIE? Macie podwyżki, małe bo male, ale od września znów dostaniecie zastrzyk w postaci pieniędzy, a myślicie, że mnie emerytowi to nawalili dając dodatkowo (raz w roku) tysiąc sto złoty brutto? Zastanówcie się czego wy chcecie nauczyciele, chyba też macie dzieci, chcecie zrobić im krzywdę, bo taki kaprys ma pan Broniarz. Pomyślcie, co ten człowiek, wasz szef zrobił dla was przez te dziesiątki lat, które upłynęły pod jego rządami, no co? Dlaczego za rządów swoich kolegów z Platformy siedział cicho jak mysz pod miotłą, dlaczego? Teraz tak wielki bojownik? Zastanówcie się, proszę was o to. (t.m.i.)

niedziela, 3 marca 2019

04.03.2019 r. - (313)

Wspaniałe były te Mistrzostwa Europy w Glasgow, wracamy z nich na tarczy, jesteśmy potęgą w halowej lekkoatletyce w Europie, trud zawodników i trenerów opłacił się. Mamy następnych medalistów i tak, Marcin Lewandowski  odniósł wspaniałe zwycięstwo na 1500 metrów zwyciężając bezapelacyjnie, wspaniała była nasza sztafeta kobiet w biegu rozstawnym 4 x 400 metrów, znów kolejny złoty medal. Do tego wspaniale pobiegła na 1500 metrów nasza srebrna medalistka Sofia (Zofia) Ennaouni. Mamy powody do wielkiej radości. Oby takie same wyniki nasi lekkoatleci osiągnęli na otwartych stadionach, czego im serdecznie życzę.
Meteorolodzy zapowiadają dzisiaj bardzo ciepły dzień, nawet do siedemnastu stopni ciepła. Coś niesamowitego! W polityce wrze, opozycja grzmi, że PIS zabrał jej program socjalny, nie może tego znieść i jak tylko może, to docina PIS-owi przy każdej nadarzającej się okazji. Gdy to słucham i oglądam tych wściekłych, zachrypniętych, oślinionych, prawie, że z pianą na ustach polityków Platformy i Nowoczesnej, to ogarnia mnie pusty śmiech. Gdzie byli ci panowie gdy rządzili nieudolnie nami przez osiem kolejnych lat? Gdzie byli? W rajach podatkowych i na Wyspach Kanaryjskich? Tam wypoczywali, tam się bawili i lokowali w tamtych bankach nie swoje pieniądze? Wprawdzie Nowoczesnej wówczas nie było, ale teraz wchłonięta przez Platformę, ma najwięcej do powiedzenia, wyręcza w mówieniu tych z partii Schetyny i wywołuje wściekłość nie u polityków, ale u zwykłych ludzi. Zachciało się im wejścia do strefy euro, tworzą kartę LGBT, planują zlikwidowanie przywilejów takich jak 500+. To denerwuje ludzi, ale oni nie zważają na to, brną razem z Platformą w to bagno nienawiści i pogardy. Siła walki z PIS-em jest tak duża, że nie wiedzą czasami co mówią i na oczach milionów ludzi ośmieszają się na każdym kroku. Ostatnio dołączył do nich PSL, ale o tej partii napiszę kiedy indziej. 
Poniedziałek, początek tygodnia, życzę wszystkim udanych dni i oby nic nam się nie stało, oby szczęście nam dopisało. Powodzenia. (t.m.i.)

03.03.2019 r. (312)

Niedziela. Dzień zapowiada się ciepły, słoneczny, chmury deszczowe zniknęły, wyjrzało słoneczko i jak na razie nieśmiało oświetla Wrocław (piszę to raniutko) Czy oświetli go na tyle, że będziemy mieli w mieście wspaniałą pogodę, dzięki, której będziemy mogli wyjść na wiosenny spacerek? Zobaczymy.
Oświetlili nas wczoraj nasi lekkoatleci, zdobywając kolejne medale na Halowych Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Szkocji. Ale zanim będziemy cieszyć się z medali lekkoatletów na chwilę wrócę do naszych skoczków narciarskich. Wczoraj odbyły się zawody drużynowe ekip mieszanych, to znaczy, że w drużynie oprócz mężczyzn występowały kobiety i choć ta impreza odbywa się już od kilkunastu lat, Polacy uczestniczyli w niej wczoraj po raz pierwszy. Wypadli bardzo dobrze zajmując ostatecznie szóste miejsce na trzynaście startujących drużyn. Muszę wam się przyznać, że spodobała mi się ta impreza, też trzymała w napięciu i wreszcie mogliśmy obejrzeć coś nowego. Mam nadzieję, że dzięki tej transmisji, wiele młodych dziewcząt zacznie uprawiać skoki i może doczekamy się drugiej Stochowej, czy Kubackiej.
Na HME mamy jak na razie najlepsze wyniki, w piątek złoty medal zdobył Michał Haratyk, wczoraj nie zawiedli skoczkowie o tyczce, zdobywając dwa medale. Złoto wywalczył Paweł Wojciechowski, a srebro zainkasował jego kolega Piotr Lisek. Wszystkich przebiła jednak Ewa Swoboda, która, która wynikiem 7.09 sek. wywalczyła złoto, choć na starcie troszeczkę... zaspała, ale to co zobaczyliśmy po jej biegu, pozostanie na długo w naszej pamięci. Rozpłakała się dziewczyna na mecie z radości, a był to płacz autentyczny, wywołany przejęciem i radością. Chciało by się powiedzieć, PŁACZ EWKA, PŁACZ!!! (t.m.i.)

sobota, 2 marca 2019

02.03.2019 r. (311)

SEEFELD...Niesamowity był wczorajszy konkurs skoków, po prostu szalony, niewiarygodny i co tu dużo mówić nieprzewidywalny. Wygrał skoczek, który po pierwszej serii był dwudziesty siódmy, czy to jest wiarygodne? Szczerze się wam przyznam, że po pierwszej serii byłem zły na sędziów, że dopuścili do rozegrania konkursu w tak fatalnych warunkach. W pierwszej serii, aż czterdziestu jeden skoczków nie potrafiło osiągnąć stu metrów, coś niespotykanego. Wygrał Dawid Kubacki, a drugi był Kamil Stoch. Mamy więc mistrza i vice mistrza świata, sukces wspaniały, wywalczony w anormalnych warunkach. Cieszmy się z tego sukcesu, ale powiedzmy sobie otwarcie i szczerze, ten konkurs nie powinien się odbyć. Takich konkursów jeszcze nie widziałem i prawdę mówiąc nie chcę oglądać. Wygrała ze wszystkimi pogoda! Ale Mazurka Dąbrowskiego słuchało się ze łzami w oczach.
Wczoraj obchodziliśmy po raz chyba dziewiąty Dzień Żołnierzy Wyklętych (wolę nazwę Niezłomnych), obchodziliśmy uroczyście, ale w wielu miejscach próbowano zakłócić uroczystości, padło wiele gorzkich, nieprawdziwych słów wypowiedzianych przez ludzi, którzy wojnę i tamte czasy pamiętają jedynie z książek, filmów i przekazów ustnych. Zastanawiam się skąd u takich młodych ludzi tyle wrogości, tyle złości i jadu  w stosunku do tych żołnierzy. Kto im naopowiadał takich bzdur, ale czy można się im dziwić skoro ojcowie, dziadkowie byli przeciwko naszej ojczyźnie? Są jeszcze ludzie w Polsce, którzy w sercach mają zakorzeniona nienawiść do ludzi, którzy piętnują tamte "bolszewickie" czasy, w których im i ich rodzinom żyło się wspaniale i wygodnie. Nie lubią nas, po prostu nienawidzą i robią wszystko aby tamtych bohaterów poniżyć, zdyskredytować. Czy im się uda? Z niepokojem na to wszystko patrzę i wiem, jestem pewien, że gdyby tak doszli do władzy, to zlikwidują ten dzień, Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Nie dopuśćmy do tego. (t.m.i.)

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...