Szampańska noc dla jednych, dla drugich płacz i zgrzytanie zębów. Wybory do Parlamentu Europejskiego zakończone, znamy wyniki, znamy miny zwycięzców i pokonanych, a te dają dużo do myślenia. Smutny poranek dla opozycji, z wczorajszej butnej postawy niewiele pozostało, opozycja podkuliła ogon i siedzi cicho, takiej porażki nie spodziewali się najbardziej zagorzali zwolennicy Platformy. Z jednego procenta, nawet i mniej zrobiło się tych procentów znacznie więcej, w tej chwili to ponad osiem i aż dwadzieścia siedem mandatów dla PIS. Tego nikt nie przewidział, choć wielu wierzyło w zwycięstwo rządzących, ja również z niepokojem patrzyłem na wyniki sondażowe, na butną postawę posłów Koalicji Europejskiej. Przypomnijcie sobie wystąpienia i wygłaszane tyrady przez takich panów jak, pan Paszyk, Pudłowski, Grabiec, Schetyna, Kosiniak-Kamysz i wielu innych, których tu musiałbym wymieniać do jutra. Dzisiaj w studio siedzą potulni jak ta kościelna myszka pod miotłą, a tak swoją drogą, nie wiedzieli, że kto wojuje z kościołem ten przegrywa? Nikt im tego nie powiedział? I jeszcze na dodatek ten marsz równości w Gdańsku i ta profanacja świętości religijnych.
Zemsta okazała się sroga, opozycja długo się nie podniesie z tej porażki, z katolikami nie wygrają, to powinno wreszcie do nich dotrzeć. Wyciągną jakieś wnioski?
Zastanawiam się co dalej z tą koalicją, z pewnością panu Czarzastemu jest ona na rękę, wprowadził swoich komunistów bez żadnych kłopotów, ucierpiała na tym Platforma, która na tej transakcji straciła o ile się nie mylę, pięć mandatów. To dużo, bardzo dużo.
A inne ugrupowania? Z pewnością odejdą z tej koalicji, nie wiadomo jak zachowa się PSL, z pewnością będzie rozglądał się za takim ugrupowaniem, do którego będzie mogło się przyczepić i wejść do rządu w jesiennych wyborach. Na razie teraz będziemy mieli chwilę oddechu, zbliżają się wakacje, ja wyjeżdżam za dwa, trzy dni i już się z wami pożegnałem. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć wam udanego tygodnia i udanych wyjazdów na urlopy. (t.m.i.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz