Obserwatorzy

sobota, 13 kwietnia 2019

"ŚWIĘTA TUŻ, TUŻ.." - 13.04.2019. (344)

Kto by się spodziewał, że zrobi się takie zimno i to pod koniec kwietnia, przed samymi świętami. Jak tu iść ze święconką do kościoła, w czapce i w rękawiczkach? No, ale jak będzie trzeba, to i pójdziemy. Tego kłopotu wydaje się nie będą mieć radni warszawscy, nie chcą świętować, nie chcą mieć "święconych jajeczek" w Ratuszu, ale to ich prywatna sprawa.
A jak będą świętować nasi wspaniali belfrowie? Siądą do wielkanocnego stołu z jajeczkiem i spojrzą w twarz tym dzieciom, którym tyle narobili krzywdy w ostatnich dniach?  A może na świąteczne śniadanko udadzą się do szefa pana Broniarza, najbardziej znienawidzonego w tej chwili człowieka przez rzesze uczniów i rodziców? Dobrze, że takiego upadku nauczycielstwa nie dożyli moi dawni nauczyciele, gdyby to widzieli, gdyby to słyszeli, z pewnością by inaczej postąpili i skarciliby tych, których wychowali. A mieli być dobrymi, prawymi ludźmi... Niestety.
Zastanawiam się dlaczego tak się stało, dlaczego tak się dzieje, że przestajemy rozsądnie myśleć i funkcjonować. Co nas pcha w takie skrajne, nieodpowiedzialne sytuacje, czy zastanawiamy się co tracimy, a co zyskujemy?
Wczoraj rozmawiałem z osobą szczycącą się wyższym wykształceniem i muszę wam się przyznać, że jej rozumowanie na obecną sytuację jaka panuje w oświacie, jest na poziomie mniej niż gimnazjalnym. O szkolnictwie ma blade pojęcie, o Unii Europejskiej ani w ząb nie kuma, ale o tysiącach złotych podwyżki dla belfrów może rozmawiać do rana. Dorabia na korepetycjach, mówi o tym bez ogródek i żadnego zażenowania, ale tych pieniędzy nie wlicza do swojego budżetu, bo to są lewe pieniądze, zarobione na niedouczonych uczniach. " Wiesz, mnie taka sytuacja odpowiada, czym więcej nieuków, tym mnie żyje się lepiej". Czy to wymaga komentarza?
Do polskiego portu chciał zawinąć rosyjski żaglowiec "SIEDOW", nie został wpuszczony na osobiste polecenie Mateusza Morawieckiego. Jedni się cieszą, inni ubolewają z tego faktu, ja należę do tych drugich i po raz pierwszy zawiodłem się na naszym premierze. Nie rozumiem jego stanowiska, co mu winien szkoleniowy żaglowiec, że nie chce go wpuścić na nasze wody terytorialne. A dopiero kilkanaście dni temu świętowaliśmy powrót naszego żaglowca z rejsu opłynięcia całego globu. Przyjmowano go w różnych portach w rożnych państwach i panie premierze, przyjemnie by było panu gdyby tak nie został wpuszczony do jakiegoś portu? Wiwatował by pan tak jak to pan robił gdy nasza młodzież wpłynęła na naszym żaglowcu? Nie trzeba dzielić młodzieży, nie trzeba jej wciągać do polityki osób starszych, niech młodzież przyjaźni się z całą młodzieżą na całym świecie. Rozgrywki polityczne zostawmy dorosłym. (t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...