To było do przewidzenia, wszyscy o tym wiedzieli, rząd, rodzice nawet i ja, ale nie wiedział o tym pan Broniarz ze swoimi zbuntowanymi nauczycielami i wspierającą go opozycją. Przespali, byli tak pewni swojego zwycięstwa, że nawet nie obmyślili planu "B", na wypadek takiej wpadki jaka im się przydarzyła. Rozpaczają, płaczą, są wściekli, widać jak z ich twarzy bije nienawiść i złość z poniesionej klęski. Tak, klęski i to klęski bardzo bolesnej, bo ten rząd pozostaje nadal, gospodarka nie legła w gruzach jak to zapowiadali, uczniowie przystąpią do matur, zdadzą je i będą śmiać się ze swoich belfrów, którzy dali poprowadzić się opozycji i swojemu przywódcy, jak barany na rzeź. Ciężko im przełknąć gorycz porażki, nie mogą ochłonąć i przyjąć do wiadomości, że zbłaźnili się, że stracili społeczne zaufanie, że są na ustach prawie całej Polski. Jak spojrzą w oczy teraz swoim uczniom, może znów zaśpiewają im piosenkę jak to krowy i świnie ich uczą i nauczyć nie mogą. A może zaśpiewa chór z łódzkiej szkoły, że "strajkujemy, a nie klasyfikujemy". I to mają być nauczyciele? Poświęcają uczniów dla swoich korzyści, może teraz przyjdzie opamiętanie, może wielu skołowanych nauczycieli walnie się porządnie w pierś i przyzna do błędu. Wiem, że nie wszyscy nauczyciele to zrobią, jest w waszych szeregach wielu nauczycieli, których powinniście wyrzucić, bo oni nadal będą szkodzić waszemu wizerunkowi, namawiając was przeciwko waszym wychowankom, waszym uczniom. Nie rozumiem jak można dla tych paru złotych poświęcać uczniów i ich rodziców. Czy wy nie macie własnych dzieci? Też byście chcieli je poświęcić i sprzedać za kilka stówek? A może tak was wystawimy na sprzedaż, może was wreszcie zaczną oceniać nie dyrektorzy, ale uczniowie i rodzice. Może oni zrobią referendum (tak jak wy to zrobiliście) i w referendum wypowiedzą się o waszej pracy. Przyjmiecie to? Zaśpiewacie sobie radosne piosenki?
Posunięcie rządu było wspaniałe, nie przewidzieliście tego i dlatego takie zaskoczenie w waszych szeregach, taka złość, która wylewa się na zewnątrz, na rodziców i na uczniów. Już odgrażacie się, że nie będziecie ich uczyć, że będziecie ignorować naukę i prowadzić strajk polegający na nie przekazywaniu uczniom wiedzy.
Drodzy nauczyciele, ciężko mi się takimi słowami do was zwracać, bo nie jesteście żadnymi nauczycielami, żadnymi wychowawcami, jesteście zakłamanymi ludźmi, którzy po trupach, w tym przypadku po trupach uczniów, chcecie osiągnąć swój cel. Spójrzcie na siebie i zobaczcie ile w was zakłamania i hipokryzji. Wmawiacie nam, że to dzięki wam i samorządom udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne. Jak wam nie wstyd tak kłamać! Jak wam nie wstyd kłamać, że ten strajk prowadzony był dla dobra uczniów, może w końcu powiecie uczniom (macie okazję), że zrobiliście z nich zakładników swoich żądań płacowych i chcieliście ich poświęcić pozostawiając w tej samej klasie na drugi rok dla osiągnięcia swoich celów.
Dobrze, że mamy wspaniałego premiera, który zapobiegł rozpaczy wielu tysięcy uczniów i ich rodziców, dobrze, że mamy wspaniały rząd, wspaniałych posłów, którzy przyjęli ustawę umożliwiającą uczniom przystąpienie i zdanie matury. Tylko im mogą uczniowie zawdzięczać przystąpienie do matury i otrzymania przepustki na dalsze młode życie w tym kraju.
Wiele można by jeszcze pisać i z pewnością będę to robił, bo tak haniebnej postawy nauczycieli (nie wszystkich) nie można przemilczeć. Nie można przemilczeć faktu, że tak dali się ograć dla własnych finansowych celów nauczyciele, przekonali się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale bez nich też nie można żyć, ale na które trzeba sumiennie sobie zapracować. Pozostaje mi tylko życzyć wszystkim uczniom zdania matury i jak najszybszego zapomnienia niektórych nauczycieli. Niech w waszych umysłach pozostaną tylko ci, którzy byli z wami i przy was cały czas w tym trudnym okresie. (t.m.i)
Posunięcie rządu było wspaniałe, nie przewidzieliście tego i dlatego takie zaskoczenie w waszych szeregach, taka złość, która wylewa się na zewnątrz, na rodziców i na uczniów. Już odgrażacie się, że nie będziecie ich uczyć, że będziecie ignorować naukę i prowadzić strajk polegający na nie przekazywaniu uczniom wiedzy.
Drodzy nauczyciele, ciężko mi się takimi słowami do was zwracać, bo nie jesteście żadnymi nauczycielami, żadnymi wychowawcami, jesteście zakłamanymi ludźmi, którzy po trupach, w tym przypadku po trupach uczniów, chcecie osiągnąć swój cel. Spójrzcie na siebie i zobaczcie ile w was zakłamania i hipokryzji. Wmawiacie nam, że to dzięki wam i samorządom udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne. Jak wam nie wstyd tak kłamać! Jak wam nie wstyd kłamać, że ten strajk prowadzony był dla dobra uczniów, może w końcu powiecie uczniom (macie okazję), że zrobiliście z nich zakładników swoich żądań płacowych i chcieliście ich poświęcić pozostawiając w tej samej klasie na drugi rok dla osiągnięcia swoich celów.
Dobrze, że mamy wspaniałego premiera, który zapobiegł rozpaczy wielu tysięcy uczniów i ich rodziców, dobrze, że mamy wspaniały rząd, wspaniałych posłów, którzy przyjęli ustawę umożliwiającą uczniom przystąpienie i zdanie matury. Tylko im mogą uczniowie zawdzięczać przystąpienie do matury i otrzymania przepustki na dalsze młode życie w tym kraju.
Wiele można by jeszcze pisać i z pewnością będę to robił, bo tak haniebnej postawy nauczycieli (nie wszystkich) nie można przemilczeć. Nie można przemilczeć faktu, że tak dali się ograć dla własnych finansowych celów nauczyciele, przekonali się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale bez nich też nie można żyć, ale na które trzeba sumiennie sobie zapracować. Pozostaje mi tylko życzyć wszystkim uczniom zdania matury i jak najszybszego zapomnienia niektórych nauczycieli. Niech w waszych umysłach pozostaną tylko ci, którzy byli z wami i przy was cały czas w tym trudnym okresie. (t.m.i)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz