Obserwatorzy

środa, 24 kwietnia 2019

" OPAMIĘTAJCIE SIĘ" - 24.04.2019. (354)

Prawie ponad pięćdziesiąt lat temu, jako opiekun praktyki w szkole rolniczej został zatrudniony początkujący nauczyciel, który później miał uczyć w mojej szkole. Niewiele starszy od nas, uczniów, pan nauczyciel tak przejął się swoją rolą, że po kilku dniach praktyki wyrzucił mnie z niej za wypowiedzenie jednego zdania. "Dlaczego musimy grabić słomę grabiami, skoro są od tego stojące maszyny rolnicze". To jedno zdanie spowodowało wyrzucenie mnie z praktyki, co w konsekwencji nie zaliczenia pracy, groziło powtarzaniem klasy. Na nic prośby i błagania, nauczyciel stażysta był nieugięty. Nie będę opisywał co było dalej, ale przy pomocy Wojewódzkiego Komitetu PZPR, zostałem przywrócony do praw ucznia i ukończyłem praktykę zawodową. Przyszły nauczyciel pozostał w mojej szkole, ale dziwnym trafem, nigdy mnie nie uczył. (chciałbym zaznaczyć, że ów nauczyciel pod wpływem swoich kolegów, stał się dobrym nauczycielem, ale na to potrzeba było sporo czasu.)
Wczoraj w Warszawie odbyła się manifestacja strajkujących nauczycieli, wśród których zauważyłem podobnych do mojego nauczyciela sprzed pół wieku. Zachowanie, przemówienia, buta i pycha sprawiały odrażający widok, nie mogłem znieść tych pseudo nauczycieli, którzy swoim wczorajszym występem stracili u mnie wszelki szacunek. Powiem wam szczerze, że ten wiec, ta manifestacja wywołała u mnie oprócz złości, uśmiech na twarzy. Istna ustawka, do tego nieudana, źle przeprowadzona prowokacja. Lepszych mówców mogli dobrać sobie. 
Wspaniały mówca pojawił się za to w telewizji w osobie pana Trzaskowskiego, który rozbawił mnie do łez, a zarazem wkurzył stwierdzeniem, że to nauczyciele i samorządy przeprowadzili egzaminy ośmioklasistów i gimnazjalistów. Owszem, część nie strajkujących nauczycieli przyczyniła się do tego, ale nigdy nie samorządy. Mam pretensje do prowadzącego redaktora (do innych w różnych programach też), że nie zareagował na oczywiste kłamstwo pana Trzaskowskiego. Uważam, że redaktorzy powinni reagować na tak oczywiste kłamstwa swoich rozmówców i obojętnie, czy to jest prezydent Warszawy, czy ktoś inny, powinni delikatnie, acz stanowczo prostować takie wypowiedzi.
Związkowcy nie wezmą udziału w "Igrzyskach stadionowych" jak to określili spotkanie przy okrągłym stole, które ma odbyć się na Stadionie Narodowym. Zdziwiło mnie to bardzo, bo miejsce jest jak najbardziej trafnie wybrane, przecież tam odbywały się duże, liczne spotkania, kongresy, konferencje. Panie Broniarz, nie będzie pan siedział na trybunach, ani tym bardziej przebywał na murawie, będzie pan obradował w specjalnych pomieszczeniach i wszelkie wymówki typu "nie wiem jaki będzie temat", "nie wiem kto będzie" są typową ucieczką od spotkania z nauczycielami (tymi nie strajkującymi) uczniami, rodzicami i przedstawicielami rządu. Przestraszył się pan, że nie będzie opozycji? Nic straconego, ona i tak by panu nie pomogła. Pan boi się rodziców i uczniów, boi się pan spojrzeć im w oczy. Niestety, za swoje błędy trzeba płacić, ale to jeszcze przed panem. Przekona się pan co za siłę stanowią rodzice i uczniowie oraz nauczyciele, którzy stanęli murem za swoimi wychowankami. 
Nauczyciele, mam do was jedno pytanie. Kiedyś ten strajk się skończy, trzeba wrócić do szkoły, do klas, powiedzcie mi jedno, jak wy spojrzycie w twarz swoim uczniom, no jak? Będziecie mieć w sobie odrobinę honoru i przeprosić ich za te upokorzenia  z waszej strony, za te wyzwiska, za te piosenki, za tych leni, których to musicie uczyć, będziecie mieli tyle odwagi aby spojrzeć im (uczniom) w twarz? A może spalicie się ze wstydu, ale was na to nie stać, pokazaliście w Warszawie swoje prawdziwe oblicze, wy nie jesteście żadnymi nauczycielami, żadnymi wychowawcami, jesteście bandą nieudaczników, którzy z braku innej pracy wdepnęliście w progi państwowej szkoły. Potrzebna jest weryfikacja, potrzebny jest duży odsiew, bo niszczycie to, na co latami pracowali wasi poprzednicy, prawdziwi nauczyciele, prawdziwi przyjaciele uczniów, prawdziwi wychowawcy. Nie niszczcie dobrego imienia nauczyciela, nie niszczcie polskiej dobrej szkoły, nie niszczcie uczniowskich talentów, bo mamy zdolną młodzież, ale wy nie umiecie wykrzesać z nich tego dobrego materiału, tego zapału, tych ukrytych w nich zdolności.  W imię tych wartości, niech odejdzie każdy ten, który zarabia mało, szczególnie ci z niewielkim stażem, a z wielkimi ambicjami placowymi. Łopata, kilof czeka, pokaż jeden z drugim czy potrafisz obsługiwać te narzędzia, skoro nie potrafisz nic więcej, skoro nie potrafisz przekazać i udostępnić wiedzy, którą być może posiadasz. Gdy ci spuchną dłonie, wystąpią bąble, może wówczas docenisz to, co oferuje ci państwo, co oferujemy my - podatnicy. (t.m.i.)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...