Panie Joński, urodził się panu syn, ogłasza pan to wszędzie, a ja się pytam skąd pan o tym wie? Przecież nie powiedział panu jakiej on chce być płci, może chce być dziewczynką. Tyle pan mówi w telewizji, że dzieci, ludzie, sami określają swoją płeć, więc niech nam pan tutaj nie wstawia banaluków, że ma pan potomka płci męskiej. Nie zdziwi się pan gdy w przyszłości wyczekiwany syn powie panu, że jest dziewczynką? Nie będę pisał więcej o panu, bo o człowieku stukniętym nie ma co się rozpisywać, teraz niech pan sprawdzi wysuwaną przez pana teorię na własnej skórze. Niech pan często zagląda synowi w majteczki, czy oby nie stał się już dziewczynką. POWODZENIA (niemądry)TATUSIU... (t.m.i.)
codzienne życie widziane oczami zwykłego człowieka. Wszystko to, co się dzieje wokół niego.
Obserwatorzy
środa, 30 września 2020
wtorek, 29 września 2020
Co się stało z programem "Minęła 8-ma" - 29.09.2020 (529)
Lubiłem oglądać program "Minęła 8", ale od pewnego czasu program ten denerwuje mnie i bardzo często zamiast go oglądać, przełączam kanał na inny program. Dlaczego?
Moim zdaniem źle dobierani są rozmówcy do tego programu, rozumiem, że każda partia, każde ugrupowanie chce się wypowiedzieć w programie TVP (choć go tak oczerniają) i zaistnieć na ogólnopolskiej antenie. Każdy tego pragnie, ale czy przez to mamy obniżać jakoś dyskusji w tym programie? Dyskutanci źle dobrani denerwują tylko ludzi, mnie już szlag trafia na wywody Platformy i Lewicy na temat LBGT, nie chcę znać dyskutantów pokroju pana Jońskiego, nie chce pamiętać jego nazwiska i innych podobnych mu dyskutantów. To nie są ludzie, to są nakręcone automaty, które wypowiadają nauczone regułki na pamięć. Nie chcę słuchać takich półautomatów, do tego jeszcze nierozumnych, więc chyba nie dziwicie się, że coraz rzadziej oglądam te programy, a szkoda. Może gdyby było tak jak dawniej (w studio) dyskusja toczyłaby się inaczej i z pewnością można by było ją przerwać w każdym momencie, a tak... Pani z Lewicy gada swoje, Joński dopowiada swoje, Klarembach stara się to wszystko ogarnąć, ale nie może i powstaje wielkie ... NIC! Brawo Lewica, zagłuszać to wy naprawdę potraficie, ale coś konkretnego powiedzieć, to już nie bardzo.
Z utęsknieniem czekam na zapowiadaną rekonstrukcję rządu, czekam na nią, może wreszcie ugrupowanie, które darzę sympatią weźmie się za obiecane reformy i spełni obiecane postulaty wyborcze. Wszyscy czekamy na reformę sądownictwa, bo to co dzieje się obecnie, to przekracza wszelkie granice. Panie Ziobro, do roboty, albo zwyciężymy, albo polegniemy, ale lepiej polec w boju, niż stchórzyć i uciec z pola walki. Dłużej nie ma co czekać, czas ucieka, ludzie się niecierpliwią, wyroki "sprawiedliwych" sądów idą w świat, zachód się cieszy, a nas szlag trafia we własnym kraju. Czy tak mamy żyć? (t.m.i.)
czwartek, 17 września 2020
"W OBRONIE ZWIERZĄT" - 17.09.2020. (528)
Będąc małym chłopcem często jeździłem na wieś do dziadków, chodziłem do szkoły rolniczej, pracowałem w rolnictwie, później kilka lat przerwy z wyjazdami na wieś i obecnie co roku przez kilka miesięcy jestem na wsi. Uff... długa wyliczanka, ale niestety tak było, poznałem wieś i poznaję nadal, wielokrotnie też pisałem o wsi i zwierzętach, nie zawsze chwaląc rolników za ich obchodzenie się w stosunku do zwierząt. Nadal spotykam rolników (może ludzi mieszkających na wsi, bo poza chowem kilku kur, gęsi czy kaczek, nie mają nic innego), których obchodzenie się ze zwierzętami pozostawia wiele do życzenia. Nie na darmo używa się słów bydło, gnój, bo bydło można trzymać w gnoju i gnoić go za byle co. Nie mówię, że czynią to wszyscy rolnicy - o nie! Proszę mnie źle nie zrozumieć, są rolnicy, którzy dbają o swoje zwierzęta bardzo dobrze, obchodzą się z nimi nadzwyczaj dobrze, aż miło patrzeć jak z nimi rozmawiają, jak je pielęgnują.
W Sejmie procedowana jest ustawa dotycząca hodowli zwierząt, czy zostaną uchwalone przepisy, które pozwolą traktować zwierzęta po ludzku? Proszę mi wierzyć, że nie bardzo w to wierzę, choć jestem bardzo za takimi rozwiązaniami. Sporo ludzi ma w tym interes, aby było tak jak było, a więc po staremu. Nadal gnoić bydło, nadal podcinać gardło zwierzętom i patrzeć jak wykrwawiają się, bo ktoś sobie tak życzy. Albo ten chów zwierząt futerkowych, faktycznie, hodowle te wołają o pomstę do nieba, ale czy ktoś się tym przejmuje? Pieniądz ważniejszy jest od wszystkiego, ludzkie hamulce zostały popuszczone, trwa samowolka, każdy robi co chce. Tak być nie powinno. Protestują w Warszawie rolnicy, niech mi ktoś pokaże tam rolnika, nie ma go!! To protestują ci, którym chce się ukrócić ten haniebny proceder. Mam wielki żal do PSL-u, że popiera tych przedsiębiorców, którzy w haniebny sposób zarabiają pieniądze na krzywdzie niewinnych zwierząt. A może by tak PSL, dopilnował, aby ich kamraci stworzyli wygodne warunki do chowu i przetwarzania zwierząt, jednak do tego jakoś PSL się nie garnie. A szkoda. Reasumując, jestem zwolennikiem uchwalenia takiej ustawy, która by polepszyła byt naszych zwierząt, ale tak jak już wspomniałem, nie wszystko pójdzie po myśli autora tej ustawy. (t.m.i.)
środa, 16 września 2020
"MANIPULACJA" -16.09.2020. (527)
Wiele potyczek miałem na FB z ludźmi popierającymi opozycję, zarówno totalną, jak i tą co dopiero weszła do Sejmu. Wiele mi się oberwało, ale ja też nie byłem nikomu dłużny, starałem się jak mogłem aby wytłumaczyć swoje racje. Rzadko mi się to udawało, praktycznie nigdy nie udało mi się kogoś przekonać od sympatyków pana Millera, czy Platformy Obywatelskiej. Niesamowity beton, nie idzie go ruszyć na odległość. Przedwczoraj, będąc jeszcze na wakacjach spotkałem się z moim przyjacielem (zasłużony dla Platformy) na wspólnym oglądaniu telewizji, a właściwie wiadomości w wykonaniu Polsatu, gdzie pokazywano zabawę pana Trzaskowskiego w nocnym klubie. Nie mam nic do takiej zabawy, chociaż... Mniejsza z tym, bawił się to się bawił, mam natomiast uwagi co do jego zachowania, do jego słów. Tak mówić nie powinien prezydent miasta, przypomnę, to nie jego miasto, to nie jego prywatny folwark, ale to miasto jest stolicą i miastem wszystkich Polaków. Panie Trzaskowski, to ja powinien powiedzieć, że to miasto jest moje, bo je odbudowywałem, podczas gdy pan nie wiem czy był w planach pańskiej rodziny. Oczywiście Polsat jak zwykle nie zacytował tych słów w swoich wiadomościach, mój znajomy zaczął się znęcać nade mną za moje niby "niesłuszne" uwagi w stosunku do pana Trzaskowskiego. Był górą, tryumfował, ale tylko przez chwilę. Przełączyłem (wbrew jego woli) na "INFO", gdzie akurat nadawali te same wiadomości. Wybrzmiały one kilkakrotnie, Powtarzane słowa pana Trzaskowskiego "To jest moje miasto..." wypełniły cały pokój, ale nie wypełniły mózgownicy mojego sąsiada, który nadal upierał się, że "INFO" dodało te słowa, że to reżimowa telewizja na usługach Rosji. No i bądź tu człowieku mądry, przekonaj tego niedowiarka, powiedz mu prawdę, powiedz mu, że to jest białe, a on i tak ci odpowie, że to jest czarne. Wyprane mózgi do potęgi "Entej", trzeba naprawdę człowieka o stalowych nerwach, aby takiemu coś wytłumaczyć. Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego ludzie nie chcą otworzyć oczu szerzej i spojrzeć dookoła siebie w innym polu widzenia. Dlaczego? (t.m.i.)
niedziela, 13 września 2020
"WAKACYJNY ROZBRAT Z POLITYKĄ" - 13.09.2020 (526)
Jak zauważyło wielu moich czytelników, przez długi okres wakacyjny bardzo mało było mnie tu, na tej stronie. Były wakacje, które dla mnie jeszcze trwają i skończą się dopiero dwudziestego szóstego września, bo właśnie w tym dniu zamierzam powrócić do Wrocławia po moim prawie pięciomiesięcznym pobycie na mazurskiej wsi. Może i pisałbym coś o polityce, może miałbym z wami kontakt, ale ze względu na brak internetu (na wioskach jeszcze daleko do pełnej cyfryzacji, szczególnie tutaj, na ścianie wschodniej jeszcze trochę zaniedbanej) nie miałem kontaktu z wami. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie wszystko się zmieni i często będę gościł na waszych stronach. Wiem, że dużo się dzieje w polityce, dużo dzieje się w życiu polityków (niektórzy tracą zmysły) ale o tym porozmawiamy już z Wrocławia. Na razie więc wszystkich pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego... Aha, w sejmie jest kolejna "Piątka Kaczyńskiego" dotycząca tym razem zwierząt i chętnie o niej napiszę, bo przebywając na wsi, wiele zaobserwowałem z życia zwierząt i postępowania rolników wobec nich. Być może zdążę napisać o tym jeszcze przed wyjazdem. Na razie ślę pozdrowienia dla wszystkich. (t.m.i.)
wtorek, 1 września 2020
'ROCZNICE" - 01.09.2020. (525)
niedziela, 30 sierpnia 2020
"PANIE JOŃSKI, PRZESTAŃ PAN..." 30.08.2020. (524)
TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)
Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...
-
Burzliwa była końcówka ubiegłego tygodnia, wiele wydarzeń przewinęło się przed nami, z niektórymi prawdę mówiąc nie umieliśmy sobie poradzi...
-
Premiera Mateusza Morawieckiego wszyscy znamy, nie wszyscy jednak go lubimy. Nie trzeba z tego robić tragedii, to normalna rzecz, jednych p...
-
To pytanie zadała mi dzisiaj, pewna moja znajoma i wcale się tym pytaniem nie zdziwiłem. Wiele czytałem na temat funkcjonowania orzeczników...