Obserwatorzy

czwartek, 3 października 2019

"PRZYSZLI DZIADY NA SPOTKANIE" - 04.10.2019. (406)

Kalisz, nie Ryszard, tylko miasto nad Prosną, gdzie na spotkanie z wyborcami przyjechał prezes PIS Jarosław Kaczyński, ktoś zamieścił zdjęcie  na FB, gdzie, potężne grupy ludzi próbują dostać się na spotkanie z tym działaczem. Różni ludzie widnieją na tym zdjęciu, młodzi, starzy, ale przewaga jest tych drugich i bardzo dobrze, ludzie starsi też chcą posłuchać co mówi prezes największej partii w naszym kraju. Mają do tego prawo, ale jak to zwykle bywa, to prawo niektórzy starają się im odebrać. Fala niesamowitego hejtu wylała się wczoraj po opublikowaniu tego zdjęcia, nie pozostawiono suchej nitki na ludziach stojących w długiej kolejce przed jakimś budynkiem. Czy to na prawdę był KALISZ? 
Ogarniają mnie coraz większe wątpliwości, może to kolejna manipulacja hejterów spod znaku naszej totalnej opozycji? Może to zdjęcie pochodzi z innego miejsca z innego wydarzenia? Może to demonstracja słynnych "Kodowców"? Wszystko możliwe.
Nie spodziewałem się jednak tak haniebnych wpisów ludzi młodych, mężczyzn i kobiet z opozycji. Nie przebierali w słowach, słowa "dziadkowie" przewijały się najczęściej, a ja się zastanawiałem, czym ci ludzie im zawinili. Tym, że przyszli na spotkanie (o ile to zdjęcie jest prawdziwe) ze swoim przywódcą, z człowiekiem, którego lubią, którego chcą zobaczyć i posłuchać? Czy to nie zwykła zazdrość, że na spotkania ich przywódców przychodzi tylko grupka ludzi ze smutnymi minami? Może to jest przyczyna takiego, a nie innego zachowania, tej niewychowanej młodzieży, bo że jest niewychowana, to widać po wypowiedziach.
Pamiętam, że dawno temu w moim domu matka często używała słowa "wykolejona" młodzież, dzisiaj zastanawiam się czy to słowo pasuje do tych ludzi, którzy wczoraj dali upust swojej złości na portalu społecznościowym. Może jest inne słowo, które by bardziej odpowiadało zachowaniu się tych osób? Może i jest, ale czy warto zaprzątać sobie głowę aby odnaleźć je i tutaj zamieścić?
Jak zaznaczyłem, często przewijało się słowo dziady, dziadkowie itd... Czy oni nie mają w domu już rodziców? Nie mają w podeszłym wieku mamy, ojca, wujka czy ciotki? Tak szybko odeszli, że synowie i córki nie zdążyli zobaczyć ich starości? A czy kiedyś pomyśleli, zastanowili się nad swoim losem? Przecież za kilka, za kilkanaście lat oni będą wyglądać tak, jak ci ludzie na zdjęciu. Nie zadziałała u nich wyobraźnia? Zawsze będą młodzi i piękni? 
Przykro było czytać wpisy, przykro było myśleć o tych ludziach, nie, nie jestem na nich zły, o nie! Jest mi po prostu ich żal. Żal, że tak ciężko pokarało ich życie, że nie mieli domu rodzinnego, że nie wychowywali ich rodzice, a tylko ulica czy podwórko. Nie zaznali miłości dziadków, babć, rodziców. To jest największa tragedia tych ludzi, ich samotność i lęk przed tym co zobaczyli na zdjęciu, bo tak w duchu, nie zdając sobie z tego sprawy, oni się boją, że niedługo staną się takimi ludźmi, jak ci na zdjęciu. Zapomnieli tylko, że ci ludzie pracowali na nich, opiekowali się nimi, sami odjęli sobie jedzenie od ust, by nakarmić tych, którzy teraz w tak perfidny, bezczelny sposób ich poniżają i wzgardzają. Ale jak mawiają ludzie starsi, "Przyjdzie kryska na Matyska" i że "Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy", oby te powiedzenia dotarły do niejednego i niejednej jak najszybciej, może uda się nawrócić niejedną "duszyczkę".
(t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...