Obserwatorzy

środa, 25 września 2019

:WAKACJE NA MAZURACH 2019" - (06 - 393)

08.06.2019r.
                    I znów będzie grzało, piszę to wcześnie (godzina piąta rano) nie mogę spać, za wcześnie położyłem się wczoraj. 
W wiosce wybuchła afera, jedno małżeństwo oddało sąsiadowi w dzierżawę trochę ziemi (łąki - nie wiem ile hektarów) nie powiadamiając go, że ziemia ta jest obciążona egzekucją komorniczą. No i wczoraj późnym wieczorem "mleko" się rozlało, odbyła się egzekucja komornicza, czyli przetarg. Zaskoczony sąsiad dowiedział się o tym fakcie ostatni, jego plany runęły jak domek z kart w jednej chwili.
Kupił krowy, zainwestował w nie, zainwestował również w łąkę, nawoził ją, kosił, utrzymywał w dobrej rolniczej strukturze i nagle, wszystko szlag trafił. Kilka hektarów odeszło, sporo bel siana również i jak tu wyżywić zakupione krowy, co im dać do żłoba? Jak tu wierzyć sąsiadowi?
Z drugiej strony mieszkaniec wioski, zbankrutowany teraz człowiek doskonale znał i zna nadal swojego sąsiada, zna to małżeństwo, zna z pewnością ich sytuację materialną, bo skoro ja przyjezdny człowiek ją znam, to sąsiad zna ją tym bardziej. A przynajmniej powinien ją znać.
Drugi sąsiad (naszej wioski) kupił tę ziemię, kupił też prawie nową oborę z licytacji komorniczej. Ze wszystkim zbankrutowane małżeństwo się godziło, ale pojąć nie chciało, że to wszystko kupił ich najbliższy sąsiad, człowiek zza miedzy. To straszny cios dla zrujnowanego małżeństwa, popłynęły łzy, popłynęły niecenzurowane słowa z ust zrozpaczonej małżonki. Pół biedy, że zabrał to komornik, to przeżyli, ale przeżyć już nie mogli, że wszystko to kupił ich najbliższy sąsiad. Złość ich dobijała z każdą mijającą godziną.
Brutalne jest życie niestety i to nie tylko w mieście jak się nam wydawało, ale też brutalność ta zajrzała pod wiejskie "strzechy".
(t.m.i. CDN...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...