Koniec miesiąca, pogoda zaczyna dopisywać, mam już bilety na Mazury, jutro pociąg INTER CITY zawiezie mnie do krainy tysiąca jezior na cztery miesiące. Biorę rozbrat ze wszystkim, z polityką, z sąsiadami, z Wrocławiem i niestety z Wami drodzy czytelnicy. Wyciszam się na całego, będę w malutkiej miejscowości z dala od wszystkiego, już kupiłem sobie kozę, którą będę miał jako kosiarkę na moim podwórku (w moim otoczeniu) i jako towarzysza do przebywania wśród innego drobiu. Nie będę miał internetu, ale moje stosunki z Wami, postaram się naprawić we wrześniu, kiedy wrócę na zimowisko do Wrocławia.
Póki jeszcze nie wyjechałem, żyję tym co dzieje się w Polsce, a dzieją się nie najlepsze rzeczy. Minister Ziobro zagrożony, odkryto spisek na jego życie, szukają sprawcy, ale tak jak wielu przypuszczało, tego osobnika nie ma w kraju. Pozostał tylko list gończy, wierzę, a już wielokrotnie nasza policja dowiodła tego, że nasi wywiadowcy namierzą miejsce tego osobnika i w stosownym momencie sprowadzą go do kraju. Widać z tego, że nasze prawo jest mocne, jest ostrzeżeniem dla bandytów, złodziei i innych ludzi naruszających kodeks karny. Może w końcu my, zwykli obywatele zaczniemy się czuć bezpiecznie we własnym kraju.
Kampania do sejmu ruszyła, ale jak na razie nie widzę zmiany w prowadzeniu jej przez opozycję, nadal ta sama "śpiewka", dokopać jak najwięcej PIS-owi, byle czym, ale dokopać. Robią to już zwolennicy na portalach, zaczynają coraz śmielej i coraz wulgarniej, obrywa się wszystkim, którzy chcą polemizować z zaślepionymi sympatykami Platformy. Koalicjanci niedawnej KE zastanawiają się co robić dalej, pozostać w koalicji, czy pójść własną drogą i przyznam się wam, że współczuję im tej sytuacji, mają niezły orzech do zgryzienia.
Co niektórzy promują już pana Arłukowicza jako kandydata na prezydenta, zachwalają jego zwycięstwo w wyborach i już upatrują w nim głównego rywala dla pana A. Dudy. A ja grzmię na cały głos, niech nigdy nikt nie popiera takiego karierowicza i nieudolnego człowieka. Czym się ten człowiek przysłużył Polsce aby ubiegać się o tak zaszczytne stanowisko. NICZYM! Marny był z niego minister zdrowia, marny z niego był poseł i na jego widok, od razu przypominają mi się jego nietrafione decyzje gdy był szefem resortu służby zdrowia. Nigdy nie zagłosuję na tego człowieka.
Niedługo nowo wybrani posłowie PIS, do Brukseli wyjadą, czy otrzymają jakieś stosowne urzędy w Parlamencie Europejskim? Chciałbym aby tak było, mamy dobrych polityków, którzy gotowi są przysłużyć się dobrze krajowi, a co za tym idzie - NAM. Często zastanawiam się czy pani Beata Szydło nie powinna pozostać w kraju i startować jako kandydatka na stanowisko Prezydenta Polski. Różne myśli mam na ten temat, ale partia na czele z panem Kaczyńskim z pewnością ma swój plan i myślę, że za kilka, kilkanaście miesięcy ogłosi go nam.
Wiele jeszcze mam spraw do napisania, ale ze względu na wyjazd mam ograniczone pole działania, muszę więc pożegnać Was na jakiś czas, życząc wszystkim wszystkiego dobrego, oraz udanych wakacji i wspaniałego wypoczynku.
(Tadeusz Michał Iwan)
Póki jeszcze nie wyjechałem, żyję tym co dzieje się w Polsce, a dzieją się nie najlepsze rzeczy. Minister Ziobro zagrożony, odkryto spisek na jego życie, szukają sprawcy, ale tak jak wielu przypuszczało, tego osobnika nie ma w kraju. Pozostał tylko list gończy, wierzę, a już wielokrotnie nasza policja dowiodła tego, że nasi wywiadowcy namierzą miejsce tego osobnika i w stosownym momencie sprowadzą go do kraju. Widać z tego, że nasze prawo jest mocne, jest ostrzeżeniem dla bandytów, złodziei i innych ludzi naruszających kodeks karny. Może w końcu my, zwykli obywatele zaczniemy się czuć bezpiecznie we własnym kraju.
Kampania do sejmu ruszyła, ale jak na razie nie widzę zmiany w prowadzeniu jej przez opozycję, nadal ta sama "śpiewka", dokopać jak najwięcej PIS-owi, byle czym, ale dokopać. Robią to już zwolennicy na portalach, zaczynają coraz śmielej i coraz wulgarniej, obrywa się wszystkim, którzy chcą polemizować z zaślepionymi sympatykami Platformy. Koalicjanci niedawnej KE zastanawiają się co robić dalej, pozostać w koalicji, czy pójść własną drogą i przyznam się wam, że współczuję im tej sytuacji, mają niezły orzech do zgryzienia.
Co niektórzy promują już pana Arłukowicza jako kandydata na prezydenta, zachwalają jego zwycięstwo w wyborach i już upatrują w nim głównego rywala dla pana A. Dudy. A ja grzmię na cały głos, niech nigdy nikt nie popiera takiego karierowicza i nieudolnego człowieka. Czym się ten człowiek przysłużył Polsce aby ubiegać się o tak zaszczytne stanowisko. NICZYM! Marny był z niego minister zdrowia, marny z niego był poseł i na jego widok, od razu przypominają mi się jego nietrafione decyzje gdy był szefem resortu służby zdrowia. Nigdy nie zagłosuję na tego człowieka.
Niedługo nowo wybrani posłowie PIS, do Brukseli wyjadą, czy otrzymają jakieś stosowne urzędy w Parlamencie Europejskim? Chciałbym aby tak było, mamy dobrych polityków, którzy gotowi są przysłużyć się dobrze krajowi, a co za tym idzie - NAM. Często zastanawiam się czy pani Beata Szydło nie powinna pozostać w kraju i startować jako kandydatka na stanowisko Prezydenta Polski. Różne myśli mam na ten temat, ale partia na czele z panem Kaczyńskim z pewnością ma swój plan i myślę, że za kilka, kilkanaście miesięcy ogłosi go nam.
Wiele jeszcze mam spraw do napisania, ale ze względu na wyjazd mam ograniczone pole działania, muszę więc pożegnać Was na jakiś czas, życząc wszystkim wszystkiego dobrego, oraz udanych wakacji i wspaniałego wypoczynku.
(Tadeusz Michał Iwan)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz