Obserwatorzy

czwartek, 18 kwietnia 2019

"MOŻE MÓJ POMYSŁ? " - 19.04.2019. (350)

Wielki Piątek! Ciało Chrystusa złożone w grobie. Cisza, modlitwa, czekanie. Cierpienie zakończone, ziemski żywot również, nam pozostaje czekanie i modlenie się o cud, który odsłoni nam największą tajemnicę chrześcijaństwa. 
Zanim to nastąpi, w kraju znów na ustach wszystkich strajk nauczycieli. Proszę cofnąć się i przeczytać moje poprzednie wpisy, przewidziałem taki scenariusz, przewidziałem ruch Broniarza i jego zbuntowanych nauczycieli. Wczorajsze rozmowy, które zaproponował Broniarz nic nie przyniosły, nie dały odpowiedzi na żadne pytanie, które wielu z nas sobie zadaje. Związkowcy spod znaku PZPR, przyszli na rozmowy bez żadnych propozycji i tak jak przypuszczałem, zorganizowali to spotkanie aby podgrzać atmosferę. Nie przyjęli propozycji rządu, który przedstawił związkowcom i nauczycielom  swoje propozycje. Związkowcy nie mają propozycji, ale ja mam, nie wiem czy dobre, czy też niedobre, oceńcie sami.
Nauczyciel, który jako wychowawca obejmuje we władanie klasę, powinien być oprócz pensji, wynagradzany dodatkiem specjalnym, gdyż on wie jak prowadzić tę klasę, jak rozmawiać z uczniami, jak spełnić oczekiwania uczniów, jak ich bronić i wreszcie jak wykrzesać z nich maksimum wysiłku w nauce i zachowaniu. To on motywuje swoich uczniów do wytężonej pracy, to on kieruje ich na różne konkursy i zawody. To on wreszcie namawia i zachęca do wybrania się na studia. Za to nauczyciel powinien być wynagradzany dodatkiem motywacyjnym, za każdego studenta z jego klasy powinien otrzymać wynagrodzenie. Od kogo? Tego nie wiem, może od samorządu, może od rządu, to kwestia do uzgodnienia przy okrągłym stole, który zapewne niedługo się rozpocznie. Taki nauczyciel - wychowawca powinien być jak rodzic, chronić i pilnować swoich uczniów i jestem pewien, że niejeden uczeń czy uczennica uważałaby go za takiego człowieka. (W sporcie gdy drużyna, lub zawodnik osiąga sukces, nagradzany jest też trener, w szkole też powinien za takie i podobne wyczyny, nagradzany winien być nauczyciel)
Jeżeli chodzi o poprawianie testów, klasówek w domu, to zrezygnowałbym z tego. Nauczyciel zamiast brać pracę do domu, w ramach podniesionych godzin, powinien tę pracę wykonać w szkole, po zajęciach lekcyjnych i zapisać w dzienniku swoją pracę. Po weryfikacji przez dyrektora powinien mieć za to zapłacone, do domu powinien iść na wypoczynek, na spotkanie z rodziną i przyjaciółmi. Szkoła szkołą, dom rodzinny domem. Nie byłoby wówczas utyskiwań, że nauczyciel pracuje mnóstwo godzin w domu. 
Jeżeli chodzi o niskie pensje dla stażystów, to jestem stanowczym przeciwnikiem podnoszenia im pensji, w takim wymiarze jakim chcą. Stażysta nie może zarabiać tyle co inny doświadczony nauczyciel, musi się wdrążyć w system, pokazać co umie i odbyć staż. Czy ktoś widział, aby nowo przyjęty pracownik do zakładu przemysłowego otrzymał pensję taką jak długoletni, sprawdzony pracownik? Nie, każdy musi przejść tę drogę, którą ma otwartą do awansu.
To takie moje propozycje, jeszcze chciałbym się ustosunkować do słów pana Wałęsy, który zagrzewa nauczycieli do dalszego strajku i proponuje im metodę, jak mają walczyć z rządem. Nie będę się rozpisywał, dodam tylko jedno: dlaczego nie był takim bohaterem przy komunistycznym "okrągłym stole", nie walczył, pił tylko wódkę i sprzedawał ludzi z pod znaku Solidarności. (t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...