Obserwatorzy

środa, 6 maja 2020

"JEDNAK MIAŁEM RACJĘ, POLSKA PŁONIE" - 06.05.2020. (507)

Jednak miałem rację, opozycja podpaliła Polskę, ogień na razie jest mały, tli się, ale lada chwila może wybuchnąć potężny pożar, którego nie ugasimy. To co wyprawia opozycja woła o pomstę do nieba, ale i PIS też o to się prosi. Jak to się stało, panie Karczewski, że wczoraj zabrakło trzynastu senatorów na sali obrad. Niech pan głupio się teraz nie tłumaczy, że zawarł pan pakt z "diabłem" panem Grodzkim w sprawie głosowania, ja po raz kolejny pytam się, gdzie byli senatorowie. Panie Karczewski, z moich pieniędzy i wszystkich sympatyków PIS-u idą pieniądze na wynagrodzenia tych panów, a oni co robią? Szwendają się po Senacie, może siedzą w barze przy piwku, co już wielu się przydarzyło! Tak nie może być i dlatego od pana Karczewskiego wymagam ukarania tych senatorów.
Z drugiej strony po raz kolejny zobaczyliśmy jaki to "honorowy" jest ten sztywny przywódca, koperciarz pan Grodzki. Jeszcze jeden przydomek zyskał samozwańczy przywódca narodu, Senatu, opozycji i wszystkich koperciarzy w tym kraju, a tym przydomkiem jest "ZDRAJCA". Trudno zrozumieć, że mamy tylu "dziwnych" ludzi w kraju, którzy jak tylko mogą, tak szkodzą Polsce.
Wiecie co moi drodzy? Chciałbym, aby opozycja przejęła władzę, chciałbym, bo być może, a jestem pewien, że na pewno wielu ludzi odczułoby to bardzo boleśnie na swojej skórze. Teraz choć biorą wszystkie świadczenia jakie dał im PIS, to i tak go krytykują i wylewają falę hejtu na jego poczynania. A tak by się stało, bo opozycja musiałaby zabrać te wszystkie dodatki, bo nie domknie budżetu. Wiadomo, że gospodarka podupadła, a oni, znając ich z poprzednich rządów, jeszcze bardziej by przyczynili się do tego. Pytam więc, dlaczego chcecie doprowadzić do odebrania wam tych wszystkich przywilejów, znów chcecie aby nami rządziła Unia i Niemcy, znów mamy być u nich parobkami? Znów chcecie aby sprzedawali nasze banki, zakłady i szpitale, a te które pozostaną będą sprywatyzowane? Znów chcecie pracować za pięć złotych na godzinę? Znów chcecie narzekać i modlić się aby PIS powrócił i czekać na to kolejnych osiem lat i zaczynać wszystko od nowa? Takiej przyszłości oczekujecie. Polska jest już podpalona, na razie to zarzewie ognia, ale ogień szybko może wybuchnąć i objąć całe połacie naszego kraju. Ratujcie sympatycy PIS-u tego wszystkiego, czego dorobiliśmy się w ostatnich latach, brońmy demokracji, brońmy naszej ojczyzny, brońmy nasze rodziny i wszystkich ludzi, nawet tych co nie wierzą w PIS, ale może kiedyś nawrócą się i będą z nami. Bronmy Polski i ich obywateli !! (t.m.i.)

sobota, 2 maja 2020

"CZY POLSKA JUŻ PŁONIE?" - 02.05.2020 (506)

Słuchając TVN i czytając, niektóre portale społecznościowe, oraz piszących, można odnieść wrażenie, że nasza ojczyzna płonie. Strach słuchać, strach czytać, strach w ogóle o tym wszystkim myśleć. Groźba pożaru ogarnia coraz więcej ludzi spod znaku opozycji. Przestraszyłem się, gdy dotarły do mnie ich słowa, że listy, które przynosi mi listonosz, mogą mnie zarazić wirusem. Dwa, nieraz i trzy razy w tygodniu, listonosz staje pod moimi drzwiami z pękiem korespondencji. Zawsze z ochotą na niego czekałem, z ochotą odbierałem pisma, czytałem, archiwizowałem. Teraz, gdy słyszę kroki po schodach listonosza, nie wiem co robić. Chować się i udawać, że mnie nie ma, czy też otworzyć drzwi i przyjąć go z otwartymi ramionami. 
Robię to drugie, bo niby dlaczego mam się bać listonosza? Taki sam człowiek jak i ja, przynosi wiadomości, dobre, niekiedy złe. Zawsze w kopertach.
Teraz słyszę, że wybory mają być korespondencyjne, znów do moich drzwi zapuka listonosz z kopertą, czy mam ją przyjąć? Zewsząd słyszę lament, aby Broń Boże nie przyjmować, a tym bardziej nie brać do ręki koperty od listonosza. Zarazisz się człowieku. To skażone, to zagraża bezpieczeństwu, to zaraza. Nie przestraszylibyście się takich groźnych słów? Ja z pewnością tak, ale wówczas, gdyby to powiedziała prawdziwa opozycja, a nie ta, złożona Bóg raczy wiedzieć z jakich ludzi.  Nie mam do nich zaufania, nie wierzę im w żadne wypowiadane słowo.
Z każdym dniem znikają obostrzenia nałożone jakiś czas temu, zaczynamy wracać do normalności, wszyscy to widzimy, ale nie widzi tego opozycja. Teraz, kiedy wracamy do normalności, czy ma sens wprowadzenia stanu klęski żywiołowej? Nie, nie ma żadnego i dziwne byłoby, gdyby rząd to wprowadził. Opozycja jednak tkwi przy swoim, wycofać się nie może, no bo jak, zostałaby wyśmiana (choć teraz to czynią wszyscy), zostałaby poniżona do takiego stopnia, jak została poniżona ich kandydatka. To byłby koniec Platformy, choć w zasadzie ten koniec już widać. Mam nadzieję, że zwycięstwo Andrzeja Dudy przypieczętuje ten akt.
Warto by wspomnieć o panu Gowinie, ale uczynię to innym razem, a może w ogóle o nim nie będę pisał, bo czyż zdrajca wymaga poświęcenia mu uwagi?
Dzisiaj Dzień Flagi Polskiej, święto obchodzone od niedawna, ale jest to święto bardzo wzruszające, zwłaszcza wtedy, gdy wciągamy ją na maszt przy dziękach naszego Mazurka Dąbrowskiego. W niejednym oku zabłyśnie łza, na niejednej twarzy zacisną się usta, bo ta FLAGA przypomina nam różne dzieje w naszej ojczyźnie. To ona dodawała nam otuchy w trudnych chwilach, to na nią składaliśmy przyrzeczenia i przysięgi, to ją zawieszaliśmy na najwyższych miejscach na całym świecie. To ona rozsławiała i rozsławia nadal POLSKĘ, dumnie nośmy ją na naszym ramieniu i patrzmy jak dumnie trzepocze na wietrze. SZANUJMY JĄ I BROŃMY JEJ, bo to symbol naszej NIEPODLEGŁOŚCI.  (t.m.i.)

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

"ACH TE "PIGUŁY". LUBIĆ CZY NIE". - 27.04.2020. (505)

"PIGUŁY" - tak dawniej nazywaliśmy uczennice, które chodziły do Liceum Medycznego. Jak ich dzisiaj nazywać? "Siostry"? - nie radziłbym, jestem żywym przykładem, że pielęgniarki sobie tego nie życzą. Wolą zwykłe "Pani". Może być, mnie tam nie przeszkadza, chociaż... 
Starsi ludzie pamiętają jak dawniej było w szpitalach i kto w nich pracował. Zawsze mógł zwrócić się do pielęgniarki o pomoc w różnych sprawach i zawsze ją otrzymywał. Niekiedy pielęgniarka była ostatnią osobą, która była przy śmierci człowieka i jak tylko umiała, tak pomagała, starała się zastąpić najbliższą rodzinę osobie, która opuszczała padół ziemski. Z czułością zwracaliśmy się do nich, "siostro", siostrzyczko", wszędzie w szpitalu słyszało się to słowo i co najważniejsze, można było pielęgniarki rozpoznać. Dzisiaj, jedna ubrana jak na występ w rewii mody, druga w kraciastym stroju, trzecia jeszcze w innym  i żadna nie przypominająca z wyglądu pielęgniarkę szpitala. Dziwne? Oczywiście! Dawniej z daleka widać było biały fartuszek i biały czepek.
Dzisiaj na Fb stoczyłem ciężką walkę z pielęgniarkami, ale moim zdaniem to nie są pielęgniarki, tylko pracownice szpitala. Jest taka fejsbukowa grupa pielęgniarek z Krakowa, która uważa się za coś więcej niż zwykły człowiek, coś więcej niż pielęgniarka. Przypominają mi one pana Grodzkiego. Nie dadzą sobie nic powiedzieć, a jak już coś człowiek powie, to wyzywają go zaraz od pisowców i tak jak grupa Owsiaka od razu mówią, że jak się znajdziesz w szpitalu, to ci pielęgniarki nie pomogą. Ba, powiedziały, że wywieszą kartkę na drzwiach, aby w razie przyjęcia mnie do szpitala, odpowiednio mnie traktować. Całe szczęście, że do Krakowa mam sporo kilometrów, ale zawsze mogę się tam znaleźć.
Drogie panie pielęgniarki, narzekacie na swoją pracę, na zarobki, obwiniacie mnie, ale tak naprawdę to pacjentów, że musicie podawać tabletki, wycierać nam "dupy" (tak pisały) i tak ogólnie to macie z nami kłopot. Tak drogie panie, macie kłopot, bo nie chce się wam odpowiedzieć pacjentowi jaki lek bierze, nieraz ze złością wykonujecie swoje podstawowe obowiązki. Na ten temat napisałem już wiele, ale nie myślcie, że pisałem tylko o takich pielęgniarkach jak te tutaj. O, nie! Pisałem ciepłe słowa o pielęgniarkach z różnych oddziałów szpitalnych, ciepłe słowa ode mnie usłyszą panie z oddziałów zamkniętych, intensywnej terapii, tam pracują naprawdę oddane zawodowi kobiety i mężczyźni. Zawsze je chwalę i nie pozwalam nic złego o nich powiedzieć, ale są pielęgniarki, które obsługują pacjentów na sali (nie wszystkie), które moim zdaniem nie powinny  tam pracować, gdzie obecnie pracują. Lubię pielęgniarki, mam dużo znajomych z tej branży i muszę przyznać, że zgadzają się ze mną, że dzisiejsza służba zdrowia zeszła na przysłowiowe "psy" Różne są przyczyny, ale nie myślę dociekać tego tutaj. To nie czas i nie pora.
Panie pielęgniarki, macie ciężki zawód, ale nie obrażajcie nas, za byle co, a przede wszystkim nie uprawiajcie polityki, może w zaciszu, ale na FB? Tego robić nie wypada, chyba, że pod innym szyldem. Mam nadzieję, że niedługo, przy dobrych rządach Zjednoczonej Prawicy, wasza sytuacja ulegnie radykalnej zmianie na lepsze. Bądźcie dobrej myśli, bo naprawdę jesteście wspaniałe, ale jak zawsze i wszędzie zdarzają się czarne owce.  (t.m.i.)

środa, 22 kwietnia 2020

"PŁONIE PARK NARODOWY" - 23.04.2020 (504)

Jak się coś wali, a do tego ktoś się w to miesza, to człowiekowi, nie chce się nic robić. Ale nie wolno machnąć ręką, trzeba wbrew tym co przeszkadzają robić swoje. Jeszcze nie zakończyliśmy walki z "Koronawirusem", a już spadła na nas następna klęska, wywołana świadomym postępowaniem człowieka. Płonie od kilku dni Biebrzański Park Narodowy, płoną trawy, płoną torfy, płoną lasy. Ofiarni strażacy robią co mogą, aby ugasić to, co zafundowali nam ludzie. Płomienie posuwają się coraz dalej i obejmują coraz to większe obszary parku, wysiłki strażaków nie zawsze odnoszą skutek, nie można wjechać ciężkim sprzętem, nie ma wody, nie ma nic. Jest tylko ludzka głupota, tzw. ekologów. Od lat leśnicy, pracownicy parków apelują o zrobienie dróg p/pożarowych we wszystkich parkach, we wszystkich lasach i puszczach. Bezskutecznie. Ekolodzy i totalna opozycja jest silniejsza od strażników lasu, od naukowców, od ludzi trzeźwo myślących i przy pomocy Unii Europejskiej blokują wszystkie dobre rozwiązania dla naszych lasów, parków. Kornik w Puszczy Białowieskiej ma się dobrze, drzewa usychają, niedługo uschnie cała Puszcza i wówczas rozpocznie się nagonka na rządzących, że nic nie zrobili dla uratowania dziewiczego lasu. Nikt nie będzie pamiętał, że to na wniosek opozycji i pseudo ekologów, Unia powstrzymała nas od "leczenia" puszczy nakładając na rząd wysokie kary. Pamiętacie  jaki był zachwyt opozycji i ekologów po tym wyroku? Zapewne tak, ale czy będziecie pamiętać za jakiś czas, aby przypomnieć kto do tego doprowadził? To już będzie trudniejsze, wielu dygnitarzy, wielu ludzi którzy do tego się przyczynili, nagle obejmie umysłowa amnezja, nieuleczalna choroba pamięciowa. Leśnicy i strażacy wielokrotnie postulowali o dukty w lasach, w parkach. Nie pozwolono im tego robić. Interes korporacji ważniejszy był i jest od dobrych rozwiązań usprawniających prawidłowe funkcjonowanie parków i lasów.
Dlatego przegońmy, wygońmy z naszych lasów, z naszych parków, z naszych pól i łąk wszelkiego rodzaju pseudo ekologów, czy jak tam oni się nazywają i dajmy wreszcie ludziom zrobić to, co zalecają naukowcy, co zalecają strażacy, co zalecają leśnicy.
Ps. z ostatniej chwili = Do akcji gaszenia włączył się specjalistyczny śmigłowiec, który pomaga w gaszeniu. Do dnia dzisiejszego spłonęło ponad sześć tysięcy hektarów, a ja zastanawiam się dlaczego dopiero dzisiaj do akcji przystąpił śmigłowiec. Dlaczego nie użyto go od razu, gdy ogień był mały, kto wstrzymał decyzję jego użycia. Czy ktoś za to odpowie? Gdy byłem w Grecji, do najmniejszego pożaru lasów od razu kierowane są śmigłowce i specjalistyczne samoloty, oraz oczywiście tradycyjni strażacy. A u nas? Jeszcze raz powtarzam, dlaczego tak długo zwlekano z użyciem śmigłowca. (t.m.i.)
DUKT = prosta droga w lesie powstała po wycięciu drzew (przesieka)

wtorek, 21 kwietnia 2020

"I TO MA BYĆ DZIENNIKARSTWO?" - 21.04.2020 (503)

Rzadko oglądam telewizję TVN, ale wczoraj jakoś miałem dziwne przeczucie i przełączyłem na program "Kropka nad i", a tam jak zwykle rozsierdzona "Stokrotka" (pani Olejnik) zaczyna maglować pana Adama Bielana. Pozostałem w tym programie, bo tak wściekłej pani Olejnik dawno nie widziałem, miałem wspaniałą ucztę. Pani dziennikarka dwoiła się i troiła, aby dogryźć, aby pogrążyć pana Adana i nie udało jej się to. Wściekłość biła z jej twarzy, wierciła się na stołku, pluła w mikrofon, ale załamać pana Bielana nie potrafiła. Brawo panie Adamie, tego samego nie mogę powiedzieć o naszej "Stokrotce", coś nie miała wczoraj swojego dnia, a raczej wieczoru. Poległa, ale czy to pierwszy raz jej się to zdarza?
Podobna sytuacja wydarzyła się w ciągu dnia, również w tej samej stacji z dziennikarzem TVP Info, panem Kłeczkiem. Otóż na konferencji pana Budki i pani Kidawy-Błońskiej, wspomniany dziennikarz chciał zadać pytanie pani kandydatce na prezydenta, pani Kidawie-Błońskiej i został za to mocno zrugany, zarówno przez pana Budkę jak i posła Tomczyka. Sama pani Kidawa, nie mogła wyjść z twarzą z tej opresji, kluczyła, jąkała się, aż w końcu powiedziała nieprawdę. Dzisiaj można to wszystko obejrzeć na powtórkach w telewizji INFO, bo zapewne w TVN-ie, tego nie zobaczycie.
Ciekawie się robi z tymi dziennikarzami, jednych się gani (pan Kłeczek) innych wychwala się (pani Olejnik)  (t.m.i.) 

niedziela, 19 kwietnia 2020

"MAM WSZYSTKIEGO DOŚĆ.!! 19.04.2020. (502)

Nie wiem jak wy, ale ja mam wszystkiego dość. Spróbujcie normalnie żyć, normalnie funkcjonować kiedy bez przerwy jesteście bombardowani takimi głupotami, że już małe dziecko wie, że to tylko fałsz i obłuda. Ostatnio nastąpił wysyp głupot polityków, dziennikarzy i niektórych lekarzy. No, takie głupstwa plotą, że aż uszy puchną od słuchania ich bredni i co najważniejsze nigdy nie chcą poprawić swojej wypowiedzi, czy podać źródła tych wiadomości. Bezprawie, bezkrólewie zapanowało w mediach, a to nic dobrego nie wróży. Z każdym dniem, z każdą godziną przybywa głupich wypowiedzi ludzi, których nie tak dawno uważałem za mądrych i wiarygodnych. Wojna w mediach trwa. Wojna opozycji z rządem i PIS-em również. Dlaczego, po co? Wybory tuż tuż, wirus nadal towarzyszy nam w naszym życiu, zbiera śmiertelne żniwo, a tu, niektórzy próbują ugrać coś dla siebie, coś dla swojej partii. Nie mogę słuchać już głupot (świadomych) ludzi z opozycji, nie tylko polityków, ale i dziennikarzy, lekarzy i elektoratu opozycji. Wszystko według nich w Polsce jest złe, nic nie działa, szpitale bez lekarzy, sklepy bez sprzedawców, transportu w ogóle nie ma, w kraju syf kiła i mogiła. Pozostaje nam tylko umierać, ale my jednak żyjemy, funkcjonujemy i mamy się dobrze. Ach jak to by było dobrze dla Budki, dla Schetyny, dla Tuska, gdyby w czasie panującej epidemii, umarło nas ze sto tysięcy. To by był dopiero powód do świętowania i obarczania wszystkim rząd i PIS. Byłaby to wspaniała uczta, ale ona się nie odbędzie, zabrakło gości, do tego pełowskiego stołu. I dobrze, oby nigdy przy takim stole nie zasiadła armia ludzi oddanych Polsce.
Rozumiem polityków opozycji, że mówią to i owo, ale nie rozumiem zwykłych ludzi (nawet tych za granicą) którzy jak tylko mogą, tak oczerniają swój kraj. Dlaczego to robią, co taki zwykły człowiek pracujący w biurze chce ugrać? Lepszą posadę? Premię pieniężną? No własnie, przypomniałem sobie o premiach. Zapewne pamiętacie wściekłe ataki opozycji na panią premier Szydło, gdy ta dała swoim pracownikom premie i nagrody. Szum na pół świata, wszystkie kraje w Europie i zapewne i w Afryce wiedziały o tym. Grzmiała Unia, grzmiała opozycja i zwykli ludzie. Teraz ci zwykli ludzie, gdy takie nagrody dał pan Grodzki, milczą. Dlaczego? Zabrakło zwykłych polskich słów w ich mądrych główkach? Nie znają słów rozlicz się, powiedz za co i komu? Tych paru słów nie znają? Naprawdę nasz naród polski jest bardzo skomplikowany, a jak podzielony? To właśnie widać teraz, nagle wszyscy opozycyjni  ludzie przestali wierzyć urzędom, a przede wszystkim pocztowcom. Namawiają ich do strajku, do nieposłuszeństwa, a tylko dlatego, że nie chcą wyborów. Nie da się tego opisać, na to trzeba dużo czasu i dużo papieru, aby to wszystko wydrukować. Zapewne dużo czasu minie, zanim to wszystko powróci do normy, mam nadzieję, że wówczas już Polska będzie inna i ludzie będą bardziej milsi, bardziej wyrozumiali i bardziej tolerancyjni. Ale to szybko nie nastąpi, a może się mylę? W tym przypadku chciałbym abym się pomylił.  (t.m.i.) 

czwartek, 16 kwietnia 2020

"OPOZYCJA SZALEJE" - 16.04.2020. (501)

Walka z wirusem trwa, walczę ja, walczysz ty, walczymy wszyscy z wyjątkiem totalnej opozycji. Ta szaleje na całego i to nie tylko ci znani opozycjoniści szaleją, ale szaleją też ich zwolennicy i to jest bardzo groźne zjawisko. O ile polityków można zrozumieć (im chodzi o władzę), to zachowanie zwolenników opozycji, trzeba uznać za bardzo naganne. Idą w ślady swoich pupilków, którzy już nie wiedzą co wymyślić aby zaistnieć w przestrzeni publicznej. O Tusku nie będę pisał, zawsze przed jego nazwiskiem stawiałem słowo pan, ale teraz wobec jego niewybrednych wpisów, zaprzestałem to czynić. Stał się dla mnie bezimiennym człowiekiem, nie chcę go słuchać, oglądać, ani o nim pisać. Zaskakują mnie zwolennicy opozycji, którzy wyśmiewają akcje przywozu środków medycznych z Chin największym samolotem świata AN-225. Szydzą z tego, kpią, śmieją się, ale ja uważam, że bardzo ich boli fakt, że to nie oni dokonali tego. To prawda, a prawda bardzo boli. Boli tak bardzo, że ci ludzie nie cofają się przed niczym i nikim. Kłamią na każdym kroku, w każdym miejscu i na każdy temat. Słuchając ich, można odnieść wrażenie, że u nas nie ma żadnych środków medycznych w walce z wirusem, że mamy tysiące, jak nie miliony zakażonych, tysiące ludzi, którzy zmarli, że nie ma testów, lekarzy, pielęgniarek, po prosu nie ma nic. W takim razie jak oni żyją? Jak my żyjemy?  Czy nie pora już droga opozycjo, przestać kłamać? Co wy chcecie osiągnąć tymi kłamstwami, chcecie przyciągnąć do siebie nowych zwolenników do swoich partii? 
Dziwię się moim znajomym z FB, nigdy bym się po nich nie spodziewał, że będą wyśmiewać się z samolotu, z maseczek, płynów i że będą siać takie wierutne kłamstwa. Jak to człowiek może się łatwo pomylić w ocenie człowieka. Chciałbym im powiedzieć, że ja też krytykuję PIS, nie ukrywam tego, bo nie ma na całym świecie takiego rządu, takiej partii, która by robiła wszystko idealnie. To są tylko mrzonki. Każdy popełnia błędy, ja, ty, rząd, partia i każdy powinien przyjąć krytykę, ale ona powinna być merytoryczna, prawdziwa, a nie karmić nas kłamstwami i zwykłymi banalukami. Kiedy powiemy tej opozycji i ich członkom DOŚĆ! Tak dalej być nie może, aby jakaś grupa szantażowała nas, karmiła obrzydliwymi kłamstwami i nie ponosiła z tego tytułu żadnych kar. Tak dalej być nie może. Zauważyłem jednak pewną dobrą rzecz, coraz więcej ludzi rozróżnia to opozycyjne kłamstwo od prawdziwych wiadomości, cieszę się, że takich ludzi jest coraz więcej i więcej. I TAK POWINNIŚMY TRZYMAĆ!!  (t.m.i.)

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...