Obserwatorzy

niedziela, 24 lutego 2019

24.02.2019 r. (06)

Niedziela. Dzisiaj z innej beczki, nie będzie polityki, nie będzie sportu. Będzie o farmacji, a dokładnie o lekach. Niektórzy z nas biorą leki rozrzedzające krew tzw. przeciwzakrzepowe, biorą je w formie zastrzyków i tabletek. Biorą i biorą, niekiedy przez kilka a nawet kilkanaście lat, nie wiedząc nawet, czy ich krew jest taka o jakiej marzą, o jakiej mówili im lekarze. Nie mają jak sprawdzić. Na pytanie do pielęgniarki o możliwość zrobienia badań na krzepliwość krwi przy zastosowaniu zastrzyków, wykształcona pielęgniarka odpowiada, że takich testów się nie przeprowadza. Dlaczego? Nie wie, wzrusza tylko ramionami, robi się tylko przy tabletkach i to nie przy wszystkich. Zastanawiam się dlaczego nie można zrobić badań, dlaczego przy jednych tabletkach można, przy innych nie ma takiej potrzeby. To znaczy, że są tabletki lepsze i gorsze? Z tego opisu tak to wygląda. Za te tabletki, przy których nie trzeba nic robić, płacimy "słone" pieniądze, a za te przy których robimy testy, płacimy grosze. Oto czym nas karmi farmacja, oto jak dzielone jest społeczeństwo, mamy bogatych chorych i tych biednych, którzy muszą wykupywać "szajs" za drobne pieniądze, które zostają im z niewielkich rent. Społeczeństwo podzielone, skłócone, w imię czego, dla kogo? Dla koncernów farmaceutycznych? Na tych biednych, których nie stać na zakup lepszych leków prowadzone są farmaceutyczne doświadczenia? Kiedy skończy się to segregowanie ludzi? Czy kiedykolwiek się skończy, to pytanie jest ciągle aktualne i na czasie. (t.m.i.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TEN NIESAMOWITY KLAREMBACH" - 30.11.2020. (551)

Niesamowity jest pan redaktor Adrian Klarembach, każdy mógł się przekonać dzisiaj oglądając program "Minęła ósma", gdy obnażył wsz...